Najmniejszy bal świata

Najmniejszy bal świata

Teatr przyjazny – to bardzo adekwatne określenie Śląskiego Teatru Lalki i Aktora Ateneum w Katowicach, ale wcale nie jedyne słuszne. Jego aktorzy, z dyrektor Krystyną Kajdan zasługują na wiele dodatkowych, równie pięknych.

Warto o tym pisać i mówić, bo w klimacie powszechnych narzekań i utyskiwań na wszechogarniającą mizerię, niemożność działania i złe czasy w polskiej kulturze, gospodarce etc., etc katowicki Teatr Ateneum potrafi robić małymi krokami zupełnie nie małe rzeczy.

Po spektaklu z audiodeskrypcją „Kopciuszka”, 18 października ub. r., widzowie z dysfunkcją narządu wzroku mieli możliwość podziwiać nowe przedstawienie, również w reżyserii Jacka Popławskiego, pt. „Najmniejszy bal świata”, autorstwa Maliny Prześlugi, z muzyką Michała Kowalczyka i w scenografii Uruszuli Kubicz-Fik.

Na widowni niewidome i niedowidzące dzieci ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych i Słabo Widzących im. Zofii Książek-Bregułowej z Dąbrowy Górniczej, korzystając z bezprzewodowych słuchawek na podczerwień, przez które słuchały lektora, którym był reżyser przedstawienia Jacek Popławski, gorąco oklaskiwały bohaterów opowieści. Dzięki audiodeskrypcji żywo reagowały na wydarzenia na scenie.

Historia niegrzecznej Migawki, małej zbuntowanej królewny, która wysłała rodziców na inną planetę twierdząc, że ich nie kocha i nie potrzebuje, jest w istocie historią jej dojrzewania. W trakcie podróży na tę planetę, w poszukiwaniu rodziców, Migawka odkrywa w sobie potrzebę miłości, przyjaźni, życzliwości, tolerancji wobec innych, często odmiennych istot, które mając nawet tak paskudną  fizjonomię, jak towarzyszący jej Pokurcz, mogą przecież mieć – jak on – piękną duszę i charakter…

Podróż Migawki – jak w dobrych bajkach przystało – kończy się prawdziwym happy endem i zacnym morałem. Lekceważony Pokurcz zostaje obdarzony przyjaźnią a rodzice wdzięczną miłością – ot, przepiękna opowieść o potrzebie wrażliwości na drugiego człowieka, otwartości, tolerancji…

Polecamy gorąco ten spektakl, bo niesie ze sobą ponadczasowy przekaz o mocy oddziaływania i sile sprawczej dawania, sprawiania radości innym. Uczestniczenie w nim, to była kolejna – po „Kopciuszku” – przyjemność i niemałe wzruszenie, gdy dzieciaki weszły na scenę, gdzie dotykały dekoracji i lalek, przytulały je z wyraźnym zachwytem i chłonęły opowieści aktorów-animatorów, porównując swoje wyobrażenia z doznaniami dotykowymi.

Tego, tak naprawdę, nie da się opisać…

– Pomysłem spektaklu z audiodeskrypcją zaraziła nas pani dyrektor Krystyna Kajdan – mówi Jacek Popławski – którą już dużo wcześniej interesował ten temat. Po konferencji na temat audiodeskrypcji, w Galerii Teatru Ateneum okazało się, że zespół teatru jest w pełni gotowy do realizacji takiego spektaklu i bardzo szybko powstała inscenizacja „Kopciuszka” z audiodeskrypcją. Tekst napisała Izabela Künstler, zajmująca się tym profesjonalnie, współpracująca m.in. z telewizją i Fundacją Dzieciom „Zdążyć z pomocą”. Również ona jest autorką deskrypcji do spektaklu „Najmniejszy bal świata”.

W planach Ateneum są następne przedsięwzięcia z audiodeskrypcją i byłoby dobrze gdyby ktoś z zespołu mógł samodzielnie pisać partie dla lektora, ale to – jak mówi Jacek Popławski – „melodia przyszłości”, bo potrzebne są specjalistyczne kursy przygotowujące do takiego zadania. On sam bardzo chętnie by w nich uczestniczył.

– My już posiadamy potrzebne narzędzia – system słuchawek, całą bazę techniczną – podsumował. – Nie musimy więc niczego nowego tworzyć, tylko korzystać z tego, co jest.

Podkreślił również, że w takim przedsięwzięciu bardziej chodzi o to, by umożliwić każdej osobie z dysfunkcją wzroku – obecnej na widowni – „oglądanie” spektaklu z audiodeskrypcją i by było to możliwe choćby nawet dla pojedynczej osoby.

– Radość, uśmiech i wzruszenie widzów – którymi są najczęściej dzieci – są dla nas największą nagrodą – mówi dyrektor Krystyna Kajdan, związana z Teatrem Ateneum od 40(!) lat. – Nigdy nie zapomnę wzruszenia w moim sercu, gdy patrzyłam na żywiołową reakcję młodej niewidomej publiczności i radość dzieci, także, gdy po spektaklu oblegały aktorów na scenie, dotykały i przytulały lalki – ich ukryte alter ego. Bardzo jestem wdzięczna moim współpracownikom, a szczególnie zespołowi aktorskiemu, że okazują tym dzieciom tak wiele cierpliwości i miłości.

– Przedstawienie teatralne z audiodeskrypcją Najmniejszy bal świata zostało zrealizowane w ramach projektu Teatr „Poza Ciszą i Ciemnością” Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” i Fundacji Kultury bez Barier, dofinansowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Dziękując zespołowi Teatru Ateneum – także w imieniu widowni z SOSW z Dąbrowy Górniczej – za wszystkie pozytywne emocje i konsekwentne wypełnianie swojej pięknej misji niesienia radości, wyrażam niesłabnące przekonanie, że ten pozytywny entuzjazm zrodzi następne spektakle.

Zobacz galerię…

Iwona Kucharska

fot. autorka, Ryszard Rzebko

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również