Teatr tańca i ruchu formą terapii dzieci autystycznych

Teatr tańca i ruchu formą terapii dzieci autystycznych

Występujący w tym teatrze aktorzy bywają spontaniczni i nie zawsze odgrywają role zgodnie ze scenariuszem, ale dla nich scena jest formą terapii i rehabilitacją - mowa o Teatrze AUTtentYcZni My z Olsztyna. Wystąpi on 2 kwietnia na deskach instytucjonalnego teatru.

Obecnie trwają ostatnie przygotowania do spektaklu „Czekając na …”, w wykonaniu dzieci i młodzieży autystycznej. Będzie on pokazany jednak nie wąskiemu gronu widzów – nauczycielom, opiekunom czy rodzicom, ale szerszej publiczności na deskach Teatru dramatycznego im. Stefana Jaracza w Olsztynie.
Przedstawienie to jeden z punktów obchodów Światowego Dnia Świadomości Autyzmu 2 kwietnia.

Jak podkreśliła PAP Katarzyna Śliwińska – opiekun zespołu teatralnego, która wraz z innymi terapeutami pracuje z dziećmi autystycznymi – Teatr AUTentYcZni My przy Zespole Placówek Edukacyjnych powstał w 2011 roku.

– Była to konsekwencja naszych wcześniejszych zajęć ruchowych i tanecznych. Jako organizatorzy zajęć widzieliśmy jaką radość one sprawiają dzieciom. Autystycy mają specyficzny rodzaj zaburzeń i ten rodzaj ruchu był dla nich formą rehabilitacji. Ponieważ tak świetnie się prezentowali podczas zajęć, nie można było tak tego zakończyć. Chcieliśmy dalej jako terapeuci wspierać, pomagać i inspirować dzieci podczas cyklicznych zajęć teatru tańca – opowiada Śliwińska.

Spektakl „Czekając na …” osnuty jest na opowieści o czterech porach roku i różnych postawach ludzi zaangażowanych i biernych, wyczekujących.
– Chcemy w nim przybliżyć problemy ludzi niepełnosprawnych w tym i autystycznych. W przedstawieniu pojawia się taki moment, że aktorzy zasłaniają uszy sygnalizując, że dochodzące do nich dźwięki są za mocne. U ludzi autystycznych występuje albo nadwrażliwość na bodźce albo wręcz przeciwnie bodźce, które dla zdrowych ludzi są zbyt silne, dla autystyków mogą być z kolei za słabe- tłumaczy Śliwińska.
Jak dodała interpretację przedstawień teatru pozostawia jego odbiorcom. Spektakle są integracyjne, bo biorą w nim udział oprócz dzieci i młodzieży autystycznej także terapeuci. Gdy podczas spektaklu aktorzy noszą maski, widz może się nie zorientować, kto jest osobą niepełnosprawną.

Zajęcia teatralne sprawiają uczestnikom dużo radości. Jednym z aktorów jest 22- letni Adam Małkowski, jego mama Elżbieta powiedziała PAP, że syn chętnie bierze w nich udział i jest bardzo z nich zadowolony.
– Ma dodatkowe zajęcia ruchowe i jest to pewna forma relaksu. Dzieci bardzo przeżywają występy, czekają na spektakle i na oklaski. W przedstawieniach jest dużo improwizacji, bo za każdym razem autystycy zachowują się inaczej, dlatego spektakle są ciekawe i dla widzów i dla opiekunów – ocenił Elżbieta Małkowska.

Dyrektor Zespołu Placówek Edukacyjnych w Olsztynie Agnieszka Jabłońska podkreśliła, że dyrekcja Teatru im. Jaracza z radością udostępniła scenę dla AUTentYcZnych My.
– Bardzo się cieszę, że dyrekcja spojrzała z życzliwością na nas, nie trzeba było jej w ogóle przekonywać, by spektakl odegrany został właśnie w teatrze. Nasz teatr nie tylko w nazwie ma słowo autentyczni, również na scenie dzieją się rzeczy autentyczne. Oczywiście nasi aktorzy starają się trzymać scenariusza, ale czasem zdarzają się improwizacje. Radzą sobie z tym świetnie, są profesjonalistami, wkładają ogromnie dużo wysiłku, by widzowie poczuli i łzy i radość” – podkreśliła Jabłońska.

W teatrze występuje 13 uczniów w wieku od 12 do 22 lat z różnymi niepełnosprawnościami, jednak przede wszystkim z autyzmem. Przez trzy lata działalności przygotowali trzy spektakle: „AUTentYcZni My”, „Historia w tańcu” oraz „Czekając na…”.
Na koncie mają już sporo sukcesów. W 2012 roku zdobyli wyróżnienie na Wojewódzkim Przeglądzie Teatrów Amatorskich im. Kasi Kowal w Mrągowie. Wygrali także wojewódzkie eliminacje w ogólnopolskim konkursie teatrów szkolnych Telewizji Polskiej w kategorii gimnazjów.

Spektakl rozpocznie obchody Światowego Dnia Świadomości Autyzmu w Olsztynie 2 kwietnia, potem pod urzędem miasta odbędzie się happening manifestujący solidarność z ludźmi dotkniętymi autyzmem. Wszyscy zainteresowani będą mogli przenieść się na chwilę do świata autyzmu wchodząc do specjalnego namiotu sensorycznego, gdzie będzie można poczuć i zobaczyć jak wygląda świat widziany oczami osoby autystycznej.

Osoby autystyczne inaczej niż przeciętny człowiek reagują na bodźce z zewnątrz; mają nietypowe zachowania. Zmysły osób autystycznych czyli smak, wzrok, słuch, dotyk mogą być albo nadwrażliwe na bodźce z zewnątrz, albo za mało wrażliwe.
Dlatego, w zależności od stopnia wrażliwości, osoby te potrzebują wzmocnionych stymulacji, by móc zareagować na informację z zewnątrz albo wręcz przeciwnie – bodźce, które dla zwykłych ludzi przekazują neutralne informacje są dla nich bardzo silne.
Autystycy mogą być nadwrażliwi na dotyk, temperaturę, mogą odbierać proste dźwięki z zewnątrz jako zbyt hałaśliwe, mogą nie lubić jaskrawych kolorów albo wręcz przeciwnie wpatrywać się w światło żarówki, lubić ostre zapachy, na przykład farb czy benzyny. (PAP)

ali/ par/

Data publikacji: 21.03.2015 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również