Barometr skutecznej aktywizacji zawodowej

Fundacja Aktywizacja zajmuje się wspieraniem osób z niepełnosprawnościami w pozyskaniu i podjęciu zatrudnienia. W 2019 roku wdrożyła stałe badanie tych osób, które po zakończeniu procesu aktywizacji zawodowej przez Fundację w 2019 i 2020 roku podjęły pracę. Było to 577 osób z niepełnosprawnościami, w tym 468 osób pracujących oraz 109 osób niepracujących. Badania realizowano  od 1 stycznia 2020 do 28 lutego 2021 r. W raporcie zamieszczono dane uzyskane od osób pracujących co najmniej 6 miesięcy. Skala ocen od 1 do 5, gdzie 5 jest oceną najwyższą.

Spośród badanych 30 proc. to osoby w wieku 50 lat i więcej,  27,2 proc. to osoby w wieku 30-39 lat. Jeśli chodzi o płeć – niemalże pół na pół, kobiety stanowią 51,7 proc. badanych.

Większość badanych ma orzeczenie o stopniu umiarkowanym – 80,8 proc., a tylko 8,3 proc. – w stopniu znacznym. Co piąta osoba z powodu schorzeń narządu ruchu, co czwarta (25,4 proc.) posiadała orzeczenie z powodu schorzeń psychicznych, osoby ze spektrum autyzmu stanowiły 0,7 proc.

Jedna trzecia badanych osób legitymowała się wykształceniem średnim lub wyższym, 22,3 proc. posiadało wykształcenie zawodowe.

Ponad połowa badanych zamieszkiwała w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców. Mieszkańcy wsi stanowili 14,7 proc. grupy. Pozostali badani zamieszkiwali miasta od 20 do 100 tys. mieszkańców

Utrata pracy w pandemii?

Aż 81,1 proc. ankietowanych po 6 miesiącach nadal miało tę samą pracę. Badanie zrealizowano w czasie pandemii koronawirusa, gdy w marcu i kwietniu 2020 r. poziom zatrudnienia spadł do 78 proc., ale średnia dla całego 2020 roku wyniosła 81,7 proc., w styczniu 2021 r. wynosił już 83 proc.

To był czas bardzo trudny zarówno dla pracodawców, jak i pracowników. Taki wynik uznano w raporcie za bardzo pozytywny.

„Ratowano” się raczej zmianą warunków pracy: zmniejszeniem liczby godzin pracy (a w ślad za tym zmniejszenie wynagrodzeń), zmianą rodzaju umowy.

Mężczyźni nieco częściej niż kobiety utrzymywali zatrudnienie. Taki trend wynikał również w ogólnopolskich badaniach rynku pracy. Mógł wynikać z tego, że kobiety pracują częściej w sektorach objętych lockdownem. Częściej też pełnią funkcje opiekuńcze wobec dzieci i innych osób zależnych. W okresach zamknięcia szkół, przedszkoli, dziennych ośrodków wsparcia, mogło mieć wpływ na utrzymanie aktywności zawodowej części z nich. Ponadto stale jeszcze kobiety zarabiają mniej niż mężczyźni, dlatego to one częściej decydowały się przejść na zasiłek opiekuńczy.

Analiza trwałości zatrudnienia pod kątem stopnia niepełnosprawności nie wykazała widocznych korelacji.

Co na rynku otwartym a co na chronionym?

Większość badanych zatrudniona była przy pracach prostych. Najwięcej, bo 25 proc. – pracownik ochrony, portierni. Dalej 12,7 proc. to sprzedawcy, obsługa klienta; 9,3 proc. – pracownicy biurowi, po 8,5 proc. sprzątający i pracownicy gospodarczy.

Badanie wykazało, że stanowiska proste to domena rynku pracy chronionej. 95 proc. osób z niepełnosprawnościami świadczyło tutaj pracę na stanowiskach związanych ze sprzątaniem, ochroną lub pracami gospodarczymi.

Osoby biorące udział w badaniu zdecydowanie częściej pracują na rynku otwartym (81,8 proc.), niż na chronionym (18,2 proc.). To efekt funkcjonującego w Fundacji założenia o bezpośrednim związku zasady równości z możliwością pracy na integracyjnym, otwartym rynku pracy (art. 27 Konwencji ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami).

Wśród osób z niepełnosprawnościami zatrudnionych na rynku chronionym dominują osoby ze stopniem umiarkowanym (74,2 proc.), w dalszej kolejności ze znacznym (13,8 proc.) i lekkim (12 proc.).

W przypadku rynku otwartego rozkład grupy pod kątem stopnia niepełnosprawności jest następujący: największą grupę również stanowią osoby ze stopniem umiarkowanym (71 proc.), następnie lekkim (21,6 proc.) i znacznym (7,4 proc.).

Analizując dane pod kątem rodzaju niepełnosprawności widać, że na rynku chronionym zatrudnienie znajdują najczęściej osoby z orzeczeniem z powodu ogólnego stanu zdrowia, niepełnosprawności sprzężonej oraz intelektualnej.

Forma zatrudnienia i wynagrodzenie

87,85 proc. zatrudnionych ankietowanych pracuje na cały etat. Niemal wszystkie osoby zatrudnione są na podstawie umowy o pracę – 98 proc., co  gwarantuje zdecydowanie wyższy poziom ochrony i bezpieczeństwa socjalnego. W badaniu, które Fundacja przeprowadziła w 2019 roku było to 94,81 proc.

To potwierdza właściwy kierunek prowadzonych procesów aktywizacyjnych prowadzonych przez Fundację Aktywizacja.

Tu najmocniej uwidaczniają się różnice między rynkiem chronionym i otwartym.

Wynagrodzenia osób z niepełnosprawnościami kształtują się na poziomach zbliżonych do minimalnego wynagrodzenia. 62,4 proc. badanych zarabiało 1601 – 2000 zł netto miesięcznie, kolejne 29,9 proc. pomiędzy 2001– 2500 zł. Zaledwie 1,1 proc. badanych wskazało wynagrodzenie przekraczające 3000 zł netto.

Osoby, których wynagrodzenia przekraczały 2500 zł netto pracują jedynie na rynku otwartym. W grupie z wynagrodzeniami w przedziale 2000 – 2500 zł netto również było dwukrotnie więcej  pracowników rynku otwartego niż chronionego.

W badaniu widać także różnice między wynagrodzeniem kobiet a mężczyzn.

W przedziale najniższego wynagrodzenia 1001 – 1600 zł brutto znalazło się 12,2 proc. kobiet i tylko 4,6 proc. mężczyzn. Za znaczący należy uznać fakt, że wśród badanych zarabiających powyżej 3000 zł netto nie było kobiet.

Ocena wpływu pracy na życie społeczne

Około 20 proc. czyli 109 osób, które przeszły proces aktywizacji, nie pracowało. Prawie 24 proc. odpowiedziało, że pogorszył się ich stan zdrowia, niepełnosprawność, co uniemożliwiło dalszą pracę.

Drugą przyczyną było nieprzedłużenie lub wygaśnięcie  umowy o pracę – dotyczyło to 22,2 proc. ankietowanych pozostających bez pracy.

Ponad 21 proc. nie było zadowolonych z pracy i to był powód jej zakończenia.

10 proc. – to zwolnienia spowodowane przez pandemię koronawirusa: samodzielne – z lęku o zdrowie i przez pracodawcę – redukcja zatrudnienia.

Aż 85 proc. niepracujących chciałoby ponownie podjąć zatrudnienie.

Ankietowani ocenili nie tylko zatrudnienie, również oddziaływanie pracy na ich życie społeczne. Najwyżej oceniono relacje w miejscu pracy – 4,41 punktów na 5, najniżej natomiast kompetencje, autonomię i awans – 2,76.

Niektóre wyniki mogą zadziwiać: najmniej o utratę zatrudnienia obawiały się osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności (36,7 proc.), a najbardziej z umiarkowanym (59,3 proc.) Otwarty rynek pracy dawał większe poczucie bezpieczeństwa, blisko 60 proc. tam zatrudnionych nie obawiało się utraty pracy.

Trudno stwierdzić, z czego wynika ta różnica. Autorzy raportu przypuszczają, że może mieć znaczenie rodzaj działalności prowadzonej przez rynek pracy chronionej – często są to usługi ochrony i sprzątania, a ograniczenia wprowadzone podczas pandemii drastycznie ograniczyły zapotrzebowanie na tego rodzaju usługi, ponieważ zamknięto wiele miejsc pracy.

Pytano również, czy w obecnej chwili planują zmianę pracy. Aż 87,3 proc. zadeklarowało, że nie chce zmieniać pracy. Taka ocena niewątpliwie świadczy o tym, że pracujące osoby z niepełnosprawnościami dobrze się czują w swojej obecnej pracy.

Wysoko oceniono bezpieczeństwo i higienę pracy – 4,32, najniżej pracę w ustalonej liczbie godzin pracy – 3,53.  Na przekroczenia normy czasu pracy wskazało 35,8 proc. ankietowanych na rynku otwartym, 39,65 proc.  na chronionym. Jak zaznaczono w raporcie, w obu przypadkach jest to niepokojąco wysoki wynik.

Wysoko oceniano również ogólny poziom satysfakcji z pracy, na 4,09. Najniżej – bliskość obecnego zatrudnienia do wymarzonego i adekwatność wynagrodzenia do potrzeb  – 3,42 punktu.

Tu znowu odnotowujemy zaskoczenie: aspekt adekwatności wynagrodzenia do potrzeb na rynku chronionym najwyżej oceniły osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności, pomimo że ich zarobki w 75 proc. kształtują się w wysokości 1001 – 1600 zł netto!

Najwidoczniej finanse nie są najważniejsze w ocenie jakości swojego zatrudnienia. Jak przypuszczają autorzy raportu – wynika to prawdopodobnie z tego, że duża część osób nie pracowała wcześniej lub miała problemy z powrotem na rynek pracy. Sam fakt zdobycia pracy był dla nich tak przełomowy, że mają trudności w dokonaniu obiektywnej oceny warunków oferowanych im przez pracodawcę.

Kompetencje, autonomia, awans

W całym badaniu wymienione czynniki uzyskały najniższą ocenę – 2,76. Najwyżej została tutaj oceniona decyzyjność w miejscu pracy – 3,78, a najniżej możliwość uczestnictwa w formach kształcenia – 2,19.

Odpowiada to ogólnopolskim trendom. Według danych Eurostatu tylko 25,5  proc. Polaków uczestniczy w formach kształcenia przez całe życie, jednak średnia dla UE wynosi 44,4 proc.!

I znowu znacznie lepiej wypada otwarty rynek pracy – zatrudnione tu osoby lepiej oceniają możliwość rozwoju i awansu. Lepiej też – poziom posiadanego zakresu decyzyjności, aż 10 razy częściej niż osoby z rynku chronionego wskazują, że zdecydowanie mogą samodzielnie decydować o sposobie wykonywania pracy.

Pracownicy z rynku otwartego trzykrotnie częściej uczestniczą w formach kształcenia oferowanych przez pracodawcę. Również możliwość awansu i rozwoju są oceniane wyżej na rynku otwartym niż chronionym. Ta najgorsza ocena obszaru kompetencji, autonomii i awansu (2,76) jest prawdopodobnie związana z tym, że wykonywana praca to w zdecydowanej większości stanowiska fizyczne lub usługowe, niewymagające wysokich kwalifikacji, ze znikomą możliwością awansu.

W badaniu oceniono również relacje w miejscu pracy, tj. relacje ze współpracownikami, z przełożonymi i z klientami. Najwyżej oceniono relacje z przełożonymi – 4,47, najsłabiej z klientami – 4,35.  Ale w ogóle relacje w miejscu pracy to obszar najlepiej oceniony przez badanych.

Relacje ze współpracownikami oceniono ogólnie na 4,41. Spośród osób posiadających umiarkowany stopień niepełnosprawności aż 7 na 10 oceniło je bardzo dobrze! A tylko 7,7 proc. osób z orzeczeniem w stopniu znacznym oceniło je równie dobrze. W przypadku stopnia lekkiego było to 23,2 proc. badanych.

Relacje z przełożonymi również najlepiej oceniają osoby ze stopniem umiarkowanym (69,7 proc.), podobnie relacje z klientami – 69 proc. określa je jako bardzo dobre. I to bez względu na stanowisko, jakie zajmują badani.

Gdyby wziąć pod uwagę kryterium rynku – 56,4 proc. zatrudnionych na otwartym rynku pracy uważa, że ich relacje z przełożonymi są bardzo dobre, na rynku chronionym tylko 36,2 proc.

Oceniano także aktywność społeczną – 3,97, relacje ze znajomymi i otoczeniem – 3,79. Największą odwagę do poznawania nowych miejsc mają osoby ze stopniem umiarkowanym i lekkim, najmniejszą ze znacznym.

Podsumowanie

Badanie pokazuje, że osoby z niepełnosprawnościami są stosunkowo zadowolone z pracy, większość nie planuje zmiany zatrudnienia, 81 proc. osób pracuje po 6 miesiącach od podjęcia pracy.

Na zadowolenie z pracy nie wpływa w widoczny sposób kwestia niskich zarobków i ograniczonych możliwości rozwoju. W większości obszarów badania uwydatnia się różnica w ocenie satysfakcji z pracy pomiędzy rynkiem otwartym a chronionym, na korzyść tego pierwszego.

Pomimo różnic pomiędzy rynkami, na obu z nich są obszary wymagające systemowych zmian. Do najważniejszych z nich autorzy zaliczają niskie wynagrodzenia oraz ograniczone możliwości rozwoju i awansu. Podniesienie jakości zatrudnienia w tych obszarach powinno być celem działań podejmowanych przez różnych moderatorów rynku pracy.

Oprac. Ilona Raczyńska, fot. archiwum Łuksja Sp. z o.o.

Data publikacji: 23.06.2021 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również