Projekt realizowany był przez PFRON i Towarzystwo Pomocy Głuchoniewidomym – jedyną w Polsce organizację, zajmującą się osobami z jednoczesnym uszkodzeniem wzroku i słuchu.
Do uczestnictwa zaproszono 400 osób głuchoniewidomych, zamieszkałych na terenie całego kraju w wieku od 16 do 60 lat w przypadku kobiet i od 16 do 64 w przypadku mężczyzn. W sumie w projekcie wzięło udział 396 osób, a wsparcie w projekcie zorganizowane zostało w ramach 5 makroregionów, które swoim zasięgiem objęły cały kraj. Ich siedziby mieściły się w Gdańsku, Warszawie, Lublinie, Olsztynie i Wrocławiu. Oprócz koordynatorów projektu zatrudnieni byli specjaliści: doradca zawodowy, psycholog, rehabilitant, prawnik, doradca ds. sprzętu, tłumacz języka migowego, tłumacz przewodnik.
Głównymi działaniami było wsparcie indywidualne w regionie, które obejmowało rehabilitację, poradnictwo psychologiczne, prawne, zawodowe, doradztwo dotyczące sprzętu, darmowe wizyty u okulisty i protetyka słuchu. Kolejnym działaniami były 12-dniowe warsztaty rehabilitacyjne, następnie szkolenia zawodowe, wyposażenie w sprzęt rehabilitacyjny oraz wsparcie trenera pracy.
Aktywizacja zawodowa beneficjentów projektu
Przed rozpoczęciem projektu określono wskaźniki do zrealizowania zadania aktywizacji zawodowej uczestników. Założono, że 5 osób podejmie pracę, 20 rozpocznie staż, 15 osób będzie kontynuowało naukę, 50 podniesie kwalifikacje zawodowe, zostanie stworzonych 60 profili zawodowych.
Wskaźnik zatrudnienia określony na tak niskim poziomie w stosunku do całkowitej liczby beneficjentów miał związek ze specyfiką grupy docelowej projektu. Do tej pory nie były prowadzone działania nakierowane na aktywizację zawodową głuchoniewidomych, nie były także prowadzone badania na ten temat, w związku z tym inicjatorzy projektu zdecydowali się na określenie wskaźnika na poziomie wskazanym w Planie Działania dla Priorytetu I PO KL na rok 2008. Wskaźnik osiągnięty w wyniku realizacji projektu był wielokrotnie wyższy – zatrudniono w sumie 25 osób. – Wynik ten jest dla nas trochę zaskoczeniem i zarazem miłą niespodzianką. Daje nam poczucie dobrze zrealizowanych działań i zachęca do kontynuowania projektu – powiedział Przemysław Żydok, koordynator merytoryczny projektu.
Beneficjenci znaleźli pracę na otwartym rynku pracy (15 osób), 6 osób podjęło pracę w zakładach pracy chronionej. Zostali zatrudnieni jako: referenci baz danych, masażyści, przedstawiciele handlowi, sprzątaczki czy dozorcy. Jedna z beneficjentek podjęła pracę jako nauczycielka dziecka niewidomego, inny pracował jako instruktor szkoleń komputerowych na warsztatach rehabilitacji podstawowej, prowadzonych w ramach projektu.
Nagrody za wytrwałość
Uczestnicy projektu biorący udział w różnych formach działań zbierali punkty za aktywność. Podczas zakończenia projektu otrzymali pamiątkowe dyplomy. Grzegorz Kozłowski, przewodniczący Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym powiedział, że dyplomy te są tylko zachętą do dalszej pracy i uczestnictwa na rynku pracy. Podziękował tym wszystkim, którzy pomagali przy projekcie, PFRON-owi jako najważniejszemu partnerowi i pracodawcom, którzy nie bali się przyjąć do siebie osoby głuchoniewidome. Szczególne podziękowania i pamiątkowy dyplom otrzymała firma „Work Service” za najaktywniejszy udział w pomocy przy zatrudnianiu beneficjentów projektu.
Warto było
W panelu dyskusyjnym na temat projektu wzięły udział: Agnieszka Orzech – nauczyciel stażysta w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Dębnicy Kaszubskiej, Janusz Szarkowicz – stażysta w Centrum Aktywizacji i Języka Migowego w Szczecinie, Krzysztof Wostal – dyrektor ds. planowania i rozwoju w Stowarzyszeniu Inicjatyw Społecznych INPLUS w Katowicach.
Wszyscy zgodnie stwierdzali, że warto było uczestniczyć w projekcie bo zyskali nowe umiejętności oraz zawarli nowe znajomości.
Nie zawsze jest różowo
Najtrudniejszym zadaniem dla realizatorów projektu było przekonanie pracodawców do zatrudnienia u siebie osoby głuchoniewidomej. Marcin Fiedorowicz, specjalista ds. pozyskiwania pracodawców w projekcie uznał, że pracodawcy, ciągle jeszcze myślą stereotypami i negatywnie podchodzą do zatrudnienia tych osób. Co gorsza, lekarze medycyny pracy sprawiają wrażenie jeszcze bardziej niedoinformowanych i stoją na stanowisku, że taka osoba nie nadaje się do żadnej pracy. – Jak pracodawca zgadza się zatrudnić taką osobę i przystosować stanowisko pracy, to lekarz medycyny pracy nie wyraża zgody. Wówczas trzeba wykonać żmudną pracę – wytłumaczyć lekarzowi, jakie są możliwości i ograniczenia tej osoby i czym będzie się zajmować w pracy. Czasem się nie udaje – powiedział M. Fiedorowicz.
W mniemaniu pracodawcy niepełnosprawny pracownik to z reguły ktoś mało wydajny i często chorujący. Pomimo istniejącego wsparcia zatrudniania osób niepełnosprawnych w postaci dofinansowania do wynagrodzenia, kosztów przystosowania stanowiska pracy itp. pracodawcy wiedzą na ten temat niewiele.
Towarzystwo Pomocy Głuchoniewidomym podsumowując zrealizowany pilotażowy projekt zwróciło uwagę nie tylko na jego sukcesy, ale także na elementy, które należy uwzględnić czy zmodyfikować przy jego kontynuacji. Osoby głuchoniewidome to specyficzna grupa osób niepełnosprawnych, ale efekty podjętych działań pokazują, że i oni mogą znaleźć swoje miejsce na rynku pracy i w społeczeństwie. Trwają już prace nad kontynuacją projektu i rozmowy z partnerami oraz pracodawcami. Beneficjenci czekają tylko na sygnał, by zgłaszać się do uczestnictwa w nim. Miejmy nadzieję, że czas oczekiwania na kolejną edycję nie będzie trwał długo i TPG znów będzie mogło poszczycić się swoimi osiągnięciami na polu aktywizacji społeczno-zawodowej osób głuchoniewidomych.
Dariusz Opioła
fot. Autor