Centrum onkologii operuje dwukrotnie więcej pacjentek z rakiem szyjki macicy

Dwukrotnie więcej niż przed pandemią pacjentek z rakiem szyjki macicy operuje Uniwersyteckie Centrum Onkologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. To efekt pandemii, kiedy panie się nie badały – poinformował PAP szef Centrum, ginekolog prof. Paweł Knapp.

W Uniwersyteckim Centrum Onkologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku (UCO) leczone są kobiety z nowotworami ginekologicznymi. Prof. Knapp działa także w Europejskim Towarzystwie Ginekologii Onkologicznej.

– Ewidentnie zaznacza się wpływ pandemii. Operowaliśmy mniej więcej 15 pacjentek rocznie z powodu raka szyjki macicy, a w 2022 r. zoperowaliśmy 33 pacjentki – powiedział PAP prof. Knapp przy okazji kończącego się Europejskiego Tygodnia Profilaktyki Raka Szyjki Macicy.

Prof. Paweł Knapp ocenia, że obserwowany wzrost pacjentek niepokoi.

– Myślę, że to jest w tej chwili dwukrotny wzrost, kiedy mówimy o objawowym nowotworze, takim, który widać namacalnie w badaniu kolposkopowym, w badaniu we wziernikach, w badaniu ginekologicznym, więc jest to bardzo dużo – powiedział.

Zaznaczył, że pandemia na pewno miała wpływ na taką sytuację, bo ogólnie pacjenci z innymi problemami medycznymi niż koronawirus nie chodzili do lekarzy i teraz widać tego konsekwencje.

Według niego nie poprawia się także sytuacja ze zgłaszaniem się na badania profilaktyczne. Przypomniał, że był już taki czas, że pacjentki zaczynały regularnie chodzić do ginekologa, ale przerwała to w sposób dramatyczny pandemia.

Poinformował także, że w ostatnim czasie operowanych jest coraz więcej młodych pacjentek, ale też panie z nowotworami, których już nie można leczyć operacyjnie.

– W UCO w ostatnim czasie leżało kilka pań – to jest ewenement – których nie można było zoperować, które mogą dostać tylko i wyłącznie radioterapię, chemioterapię– powiedział Knapp.
Zapytany o to, co robić, aby dbać o zdrowie, odpowiada, że po prostu się badać. – Truizmem będzie, jeśli powiem: badać się, badać, badać – zaapelował prof. Knapp.

Podstawowym badaniem jest cytologia. W ramach Programu Profilaktyki Raka Szyjki Macicy, NFZ opłaca to badanie paniom w wieku 25-59 lat raz na trzy lata i raz do roku pacjentkom z tym schorzeniem. Nie trzeba mieć skierowania. Kobiety z czynnikami ryzyka (zakażenie HIV, HPV, przyjmujące leki immunosupresyjne) mają prawo do bezpłatnych badań profilaktycznych co roku – przypominał w ostatnich dniach podlaski NFZ, zachęcając do badań.

Prof. Knapp podkreślił, że trzeba się badać, aby w razie wykrycia choroby jak najszybciej się leczyć, bo wczesne wykrycie raka szyjki macicy daje szansę na całkowite wyleczenie.

Według profesora ważnym elementem w walce z rakiem szyjki macicy może być też szczepionka przeciwko wirusowi HPV (brodawczaka ludzkiego). Wirus ten jest jednym z czynników ryzyka raka szyjki macicy.

– Chyba jesteśmy na etapie końcowym w negocjacjach. W ostatnim czasie byłem na sejmowej Komisji Zdrowia, gdzie temat HPV był poruszany i wydaje się, że jest obopólna polityczna zgoda, żeby te szczepienia zostały zrefundowane – powiedział prof. Paweł Knapp. (PAP)

Izabela Próchnicka, fot. pexels.com

Data publikacji: 23.01.2023 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również