Elektroniczne czujniki będą śledzić Parkinsona
Fundacja Michaela J. Foxa i Intel łączą siły, by dzięki analizie danych pochodzących z tysięcy noszonych przez pacjentów urządzeń lepiej diagnozować i leczyć chorobę Parkinsona – poinformowała PAP firma Intel.
Fundacja Michaela J. Foxa (największy na świecie fundator non-profit badań nad chorobą Parkinsona) i firma Intel ogłosiły 13 sierpnia współpracę, mającą na celu usprawnienie badań i leczenia choroby Parkinsona — neurodegeneracyjnej choroby mózgu, która pod względem częstości występowania ustępuje tylko chorobie Alzheimera.
Współpraca obejmuje wielofazowy program badawczy z wykorzystaniem zbudowanej przez Intela platformy do analizy wielkiej ilości danych (1 gigabajt dziennie od każdego z obserwowanych pacjentów). Platforma łączy rozwiązania sprzętowe i programowe, aby zapewnić naukowcom możliwość dokładniejszego pomiaru objawów chorobowych – czytamy w komunikacie.
Noszone przez pacjentów urządzenia w formie elektronicznych zegarków mogą zbierać i przekazywać dane w czasie rzeczywistym, 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, 300 razy na sekundę za pośrednictwem smartfona. Oceniając takie parametry jak powolność ruchów, drżenie czy jakość snu specjaliści mogą stworzyć dokładniejszy obraz klinicznej progresji choroby Parkinsona i obserwować jej zależność od zmian molekularnych. Jeszcze w tym roku Intel i Fundacja Michaela J. Foxa planują wprowadzić nową aplikację mobilną, która umożliwi pacjentom przesyłanie informacji o ilości przyjętych leków oraz raportowanie samopoczucia.
– Prawie 200 lat po tym, jak choroba Parkinsona została po raz pierwszy opisana przez dra Jamesa Parkinsona w 1817 roku, wciąż mierzymy jej postęp subiektywnie – w dużej mierze w identyczny sposób, jak dwa wieki temu — zauważył dr Todd Sherer, który kieruje Fundacją Michaela J. Foxa.
Diane Bryant, wiceprezes i dyrektor generalny Data Center Group w Intelu dodała: – Zmienność objawów w chorobie Parkinsona stanowi wyjątkowe wyzwanie w obserwowaniu postępu choroby. Nowe technologie mogą nie tylko stworzyć nowy paradygmat pomiaru Parkinsona, lecz także — poprzez udostępnienie większej liczby danych społeczności lekarzy — kierować na obecnie niezidentyfikowane symptomy choroby, które mogą prowadzić do nowych obszarów badań”.
Podczas przeprowadzonych w tym roku wstępnych badań (16 pacjentów z chorobą Parkinsona i dziewięciu wolontariuszy (grupa kontrolna) nosiło urządzenia podczas dwóch wizyt w placówce medycznej oraz nieprzerwanie w domu przez cztery dni. (PAP)
pmw/krf/
Data publikacji: 16.08.2014 r.