Kanał Catalina pokonany. Mobilna klinika odwiedzi Pomorze

Ekipa przed startem

Ponad 115 dzieci z województwa pomorskiego skorzysta z bezpłatnych badań profilaktycznych USG. Będzie to możliwe dzięki pozyskaniu przeszło 13 tys. zł od darczyńców. Internetową zbiórkę na przyjazd Ambulansu Fundacji Ronalda McDonalda uruchomili Aleksandra Kabelis i Piotr Biankowski. Zrobili to przed podjęciem podwójnej próby przepłynięcia wpław kanału Catalina w Kalifornii. 48-latek pokonał trasę o długości 34 km w ponad dwanaście godzin. Dzięki temu wyczynowi, sięgnął po Potrójną Koronę pływania na wodach otwartych. Planowane są kolejne tego typu inicjatywy.

Zbiórka na przyjazd ambulansu odbyła się za pośrednictwem portalu Zrzutka.pl. Uruchomili ją Aleksandra Kabelis i Piotr Biankowski, którzy podjęli ekstremalne wyzwanie w szczytnym celu. Akcja trwała około 2 miesiące i zakończyła się na początku października. Celem było pozyskanie środków na zbadanie 70 dzieci w wieku od dziewięciu miesięcy do sześciu lat. Darczyńcy sprawili, że będzie można zapisać ponad 115 pociech.

– Badania USG prowadzimy w ramach programu „NIE nowotworom u dzieci”. Głównym celem jest wczesne wykrywanie chorób nie dających długo objawów, zmian nowotworowych, patologii i odstępstw od normy. O profilaktyce zawsze trzeba przypominać. Jeśli się tego nie robi, zapominamy. Działania profilaktyczne u dzieci są po prostu nieodzowne – mówi Katarzyna Rodziewicz, prezes zarządu i dyrektor wykonawcza Fundacji Ronalda McDonalda.

Od 2005 r. do 10 października br. z bezpłatnych, profilaktycznych badań USG na pokładzie mobilnej kliniki skorzystało 87 776 dzieci. Kompleksowej oceny stanu narządów jamy brzusznej oraz układu moczowo-płciowego dokonują radiolodzy dziecięcy. Na co dzień pracują w szpitalach pediatrycznych, a w ramach ww. programu przyjmują w ambulansie. Pojazd ten przemierza Polskę wzdłuż i wszerz, odwiedzając zarówno miasta, jak i niewielkie miejscowości.

– W ubiegłym roku akcja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem wśród mieszkańców województwa pomorskiego. Wszystkie dostępne miejsca zostały zajęte podczas zapisów w mniej niż 24 godziny. Jakiś czas temu pojechaliśmy z Piotrem [Biankowskim – przyp. red.] do Lęborka, gdzie stacjonował ambulans. Ta wizyta dodała nam jeszcze więcej motywacji do tego, żeby przeprawę połączyć ze zbiórką na ten cel – mówi Aleksandra Kabelis, ambasadorka Fundacji Ronalda McDonalda, specjalizująca się w długodystansowym pływaniu na wodach otwartych oraz ekstremalnym pływaniu w zimnej wodzie.

Koronacja
Piotr Biankowski przepłynął wpław kanał Catalina, nazywany amerykańskim La Manche. Przeprawę z wyspy Santa Catalina rozpoczął 14 sierpnia ok. godz. 22. Celem było dotarcie do oddalonego o 34 km brzegu Los Angeles. 48-latkowi z Rumi zajęło to 12 godzin i 8 minut. Zadania nie ułatwiały m.in. wzburzona woda oceanu oraz silne prądy. Żeby pływacka próba została uznana, nie wolno dotknąć kajaka z przewodnikiem oraz łodzi eskortującej. Ponadto można mieć na sobie tylko kąpielówki, okularki pływackie oraz czepek pływacki.

– Zaczyna się wieczorem, bo wtedy ocean jest najspokojniejszy. Miałem mniej czasu na przepłynięcie niż wstępnie prognozowano. Mówiono, że przez 14 godzin nic poważnego nie będzie się działo, a pewnych było 10 godzin. Od samego początku starałem się utrzymać swoje tempo, bo wiedziałem, że warunki się zmienią pod koniec. Ostatnie 5 km wydłużyło przeprawę o godzinę. Byłem bardzo zdeterminowany i dopłynąłem – opisuje Piotr Biankowski.

Tym samym jako trzeci Polak na świecie zdobył Potrójną Koronę Pływania na otwartych wodach. Aby sięgnąć po nią, musiał również przepłynąć kanał La Manche oraz opłynąć wsypę Manhattan. Zrobił to odpowiednio w lipcu 2021 r. oraz w październiku 2022 r. Każdej z tych przepraw, podobniej jak i przepłynięciu jeziora Noch Ness towarzyszyła zbiórka pieniędzy na rzecz Fundacji Ronalda McDonalda. Darczyńcy przekazywali środki na Domy Ronalda McDonalda, na zakup łóżek dla rodziców przebywających ze swoimi dziećmi w szpitalach, a także na drzwi do Domu Ronalda McDonalda, który powstanie przy Instytucie „Pomnik–Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie.

– Jestem szczęśliwy, że mogłem podejść do tych trzech prób. Wiele bowiem zależy od panujących warunków pogodowych, a przecież chcę pomagać bez względu na nie. Takie płynięcie jest nagrodą za okres ciężkich przygotowań. Trenowaliśmy na basenie, wodach otwartych i siłowni. To wszystko trzeba było połączyć z pracą, czasem dla rodziny, Fundacji i regeneracją – opisuje były rugbista Arki Gdynia.

Wyjątkowe wyzwanie
13 sierpnia próbę przepłynięcia kanału Catalina podjęła Aleksandra Kabelis. W tym przypadku trasa wiodła od strony Los Angeles w kierunku wyspy. Po blisko osiemnastu godzinach w wodzie zrezygnowała z kontynuowania przeprawy. W dotarciu do celu przeszkodziły ekstremalnie ciężkie warunki.

– Wchodząc do oceanu, musiałam przezwyciężyć strach przed tym, co jest nieznane i różnymi stworzeniami, w tym rekinami i lwami morskimi. Jednak najtrudniejsza była walka z przeciwprądami, które nie pozwoliły na dopłynięcie do celu. Natomiast sądzę, że już samym sukcesem jest podjęcie tej próby – komentuje gdynianka, była reprezentantka kadry narodowej w pływaniu w płetwach.

Ambasadorzy Fundacji Ronalda McDonalda dotarli 24 sierpnia do Alcatraz. Z wyspy, gdzie funkcjonowało słynne więzienie o zaostrzonym rygorze, przepłynęli wpław do San Francisco. Swoją przeprawę w Zatoce San Francisco rozpoczęli przed godziną 7. W ciągu 42 minut pokonali trasę o długości 2,5 km. W drodze do celu zmagali się z mulistą i bardzo wzburzoną wodą, a także zmieniającymi się prądami. Tego dnia widoczność była ograniczona ze względu na smog.

– Przybywa tam mnóstwo osób, żeby poczuć się jak słynni uciekinierzy z Alcatraz. To jest specyficzne miejsce do pływania, z wieloma przemieszczającymi się statkami kontenerowymi. Widzieliśmy poruszające się tam lwy morskie. Ciekawe doświadczenie – podkreśla Aleksandra Kabelis.

Dalsze wsparcie
Piotr Biankowski chce podjąć kolejne ekstremalne wyzwania dla Fundacji Ronalda McDonalda. Na razie nie mówi o planach. Nie wyklucza przeprawy przez jezioro Tahoe, które uchodzi za jedno z najczystszych na świecie. Miał okazję je podziwiać podczas ostatniej wizyty w Stanach Zjednoczonych. Jak zaznacza, jest mnóstwo akwenów do przepłynięcia, które zwrócą uwagę na misję Fundacji. Choćby Cieśnina Gibraltarska, Cieśnina Tsugaru (oddziela japońskie wyspy Honsiu i Hokkaido) czy Cieśnina Cooka (pomiędzy dwiema głównymi wyspami Nowej Zelandii).

– My tego nie robimy dla siebie czy rekordów. Chcemy pokazywać działania i programy Fundacji. W trakcie treningów czy przepraw bywa ciężko, czasami boli. Wtedy wraca się myślami do tego, co już udało się zrobić dzięki takim inicjatywom – wyjaśnia Aleksandra Kabelis.

Natomiast 16 października w Warszawie odbędzie się Aukcja Art & Charity 2023 – „Sztuka Pomagania”. Wydarzenie zostanie zorganizowane w galerii Art Box Experience w Fabryce Norblina. Przewidziana jest licytacja dzieł sztuki na rzecz budowę trzeciego w Polsce Domu Ronalda McDonalda. Według planów znajdzie się w nim 20 pokoi. Bezpłatnie skorzystają z nich rodziny pacjentów hospitalizowanych w IPCZD w Warszawie.

– Od wielu lat aukcje sztuki pomagają nam w realizacji misji „Aby rodzina mogła być razem” Te spotkania zawsze były okazją do mówienia o roli Domów dla publicznej medycyny. W tym roku chcemy dokonać prezentacji dzieł w wyjątkowej formie, co będzie niezwykłym doświadczeniem dla autorów prac i każdego uczestnika. Na kilka godzin z ekranów zostaną zdjęte obrazy francuskich impresjonistów, a pojawi się 10 licytowanych dzieł – podsumowuje Katarzyna Rodziewicz.

Zobacz galerię…

Marcin Gazda, fot. z archiwum P. Biankowskiego i A. Kabelis

Data publikacji: 16.10.2023 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również