Niewydolność serca: pierwsze wytyczne dla lekarzy rodzinnych

Niewydolność serca: pierwsze wytyczne dla lekarzy rodzinnych

Pierwsze w Polsce wytyczne dla lekarzy rodzinnych dotyczące niewydolności serca przedstawili 9 czerwca na spotkaniu z dziennikarzami w Warszawie eksperci Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Okazją do tego jest Dzień Świadomości Niewydolności Serca, który w tym roku będzie obchodzony 13 czerwca w Krakowie na Bulwarach Wiślanych pod Wawelem.

Przewodnicząca sekcji niewydolności serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, prof. Jadwiga Nessler powiedziała dziennikarzom, że wytyczne powinny przyczynić się do poprawy poszpitalnej opieki nad chorymi z tym schorzeniem oraz zmniejszyć związaną z nim hospitalizację. Kierowane są do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, jak i do niektórych specjalistów, np. chorób wewnętrznych.

– Niewydolność serca jest w naszym kraju główną przyczyną hospitalizacji, choruje na nią aż 1 mln Polaków – podkreślił dr hab. Przemysław Leszek z kliniki niewydolności serca i transplantologii Instytutu Kardiologii w Warszawie. Dodał, że jest to choroba groźniejsza niż nowotwory, ponieważ częściej występuje i powoduje więcej zgonów.

Z przedstawionych na konferencji danych wynika, że na niewydolność serca co roku umiera w Polsce około 60 tys. osób. W ciągu 5 lat od rozpoznania doprowadza ona do zgonu 60 proc. cierpiących na nią mężczyzn i 40 proc. kobiet. – Niestety, wciąż więcej słyszymy o nowotworach aniżeli o niewydolności serca, choć choroba ta jest coraz groźniejsza – dodał dr hab. Leszek.
Specjalista powiedział, że w latach 2009-2012 liczba hospitalizacji z powodu niewydolności serca wzrosła z 150 tys. do 187 tys. Co czwarty chory powraca do szpitala w ciągu miesiąca, ponieważ jego stan się pogarsza. – Jedną z przyczyn jest brak odpowiedniej opieki poszpitalnej, w tym przede wszystkim właściwego dawkowania leków – podkreślił.

Według prof. Nessler, leczenie chorych z tym schorzeniem nie kończy się wraz z wypisaniem ich ze szpitala z zaleceniami. – Jest wręcz odwrotnie, ono się dopiero wtedy zaczyna – podkreśliła specjalistka, pełniąca funkcję kierownika kliniki niewydolności serca Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

Eksperci zwracali uwagę, że po wyjściu chorego z niewydolnością serca ze szpitala, musi on systematycznie zwiększać przyjmowanie leków, bo tylko wtedy można zapewnić najlepszą kontrolę choroby. – Tymczasem wielu chorych po 3-6 miesiącach wraca do kardiologa, bo się okazuje, że zażywają oni takie same dawki leków, jakie im wcześniej zalecono – powiedział dr Leszek.
Dlaczego tak się dzieje? – Lekarze rodzinni boją się zmieniać dawkowanie farmaceutyków, z kolei pacjenci niechętnie godzą się na jego zwiększanie – dodał specjalista. Powiedział, że niewydolność serca jest chorobą dynamiczną i wymaga ciągłego jej monitorowania. Terapia powinna być dostosowana do stanu pacjenta, bo tylko wtedy można zapewnić mu lepszą jakość życia i dłuższe życie.

Prof. Nessler zapewniła, że wytyczne dla lekarzy rodzinnych są zgodne z zaleceniami Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego oraz najbardziej uznanych kardiologów w Polsce i za granicą. Opracowano je w przystępnej formie, by łatwo mogli się nimi posługiwać lekarze podstawowej opieki zdrowotnej. – Wytyczne dla kardiologów są znacznie bardziej szczegółowe i aktualizowane co kilka lat – dodała.
Poza zaleceniami farmakologicznymi opublikowano również informacje dotyczące diagnostyki, profilaktyki niewydolności serca oraz wskazówki, kiedy należy kierować chorego do kardiologa, gdy na kolejnym etapie choroby wymaga on leczenia specjalistycznego.

Dla chorych pomocny może być opracowany w 2014 r. tzw. paszport pacjenta z niewydolnością serca. – Pomaga on optymalizować leczenie na każdym etapie choroby: od pobytu w szpitalu do leczenia ambulatoryjnego. Jest również wsparciem dla chorego w zmaganiach z chorobą – zapewniała prof. Nessler.
Paszport można pobrać na stronach internetowych Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego oraz rzecznika praw pacjenta. (PAP)

zbw/ mki/

Datapublikacji:10.06.2015 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również