O chorobach cywilizacyjnych na kongresie Patient Empowerment

Postęp cywilizacyjny ma wpływ na wiele obszarów naszego życia. Oprócz wielu korzyści jakie ze sobą niesie, zmiana stylu życia i stanu środowiska może jednak powodować występowanie nowych chorób, które określane są mianem chorób cywilizacyjnych. O wyzwaniach związanych z tymi chorobami i możliwościach ochrony przed nimi rozmawiali uczestnicy panelu pt. „Zdrowie jest wielowątkowe. Co nas uratuje? Personalizacja terapii, szczepienia, edukacja? Analiza przypadków na przykładzie chorób cywilizacyjnych” podczas kongresu Patient Empowerment.

Jak zauważyła prowadząca panel redaktorka Renata Furman, epidemią XXI wieku jest choroba otyłościowa. Często nie bywa postrzegana jako choroba, w związku z czym pacjenci nie podejmują żadnych działań i dopiero w naprawdę poważnej sytuacji kierują się do lekarza. Otyłość wciąż także wiąże się ze stygmatyzacją społeczną.

– Cały czas nie mamy tej świadomości, nie mamy takiego przekonania, że otyłość jest chorobą. To nie jest defekt kosmetyczny, to nie jest wybór chorego, tylko choroba, którą powinniśmy diagnozować i leczyć – powiedziała Katarzyna Głowińska, prezeska Fundacji na Rzecz Leczenia Otyłości FLO.

Opieka nad pacjentem z chorobą otyłościową jest wielowątkowa. Często towarzyszą jej inne choroby, co wymaga wielospecjalistycznego podejścia. Istotne jest również wsparcie psychologów i psychiatrów. Należy również pamiętać o tym, że otyłość jest chorobą przewlekłą.

– Nawet w momencie, kiedy uzyskujemy redukcję masy ciała, nie zwalnia nas to tak naprawdę z tego nadzoru medycznego, który ma na celu wczesne rozpoznanie powikłań, wczesną profilaktykę tych powikłań, które, oczywiście w momencie kiedy redukujemy masę ciała, zmniejszamy ryzyko ich wystąpienia, ale jednak one występują – podkreślał dr Michał Lis, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Endokrynologii, Diabetologii, Nefrologii Szpitala Czerniakowskiego w Warszawie.

W odniesieniu do tematu profilaktyki, paneliści zauważyli również potrzeby w obszarze szczepień ochronnych osób dorosłych. Ta forma zabezpieczenia jest szczególnie istotna dla pacjentów z obniżoną odpornością oraz w wieku senioralnym. Zdaniem prof. Tomasza Targowskiego, konsultanta krajowego w dziedzinie geriatrii, seniorzy powinni chronić się zwłaszcza przed chorobami układu oddechowego – wirusem RS, grypy i COVID-19, a także pneumokokami, półpaścem czy krztuścem.

– Zakażenia wirusem RS zwłaszcza u pacjentów obarczonych wielochorobowością, w starszym wieku z obniżoną odpornością, one przebiegają o wiele ciężej nawet niż zakażenia COVID i zakażenia grypowe. (…) Właściwie wszyscy mamy wskazania do tego żeby szczepić się przeciwko półpaścowi. Natomiast co do osób zwłaszcza obarczonych dodatkowo wielochorobowością oddechową, na przykład POChP czy innymi przewlekłymi, warto też myśleć o szczepieniach przeciwko krztuścowi czyli raz na 10 lat, bo jednak te obowiązkowe szczepienia, które przechodzimy w dzieciństwie, w dorosłości, właściwie tracimy tę odporność, po upływie ok. 10 lat i chorujemy na krztusiec – wyliczał prof. Targowski.

– Starzenie się układu immunologicznego, osoby starsze, mają podobnie sprawny układ immunologiczny, jak młodsi, którzy chorują na choroby autoimmunologiczne. Po prostu ten układ immunologiczny jest zbyt osłabiony na to, żeby radził sobie z zakażeniami, które u potencjalnie młodych, sprawnych immunologiczne mogą mniej rozrabiać – zwróciła uwagę prof. Brygida Kwiatkowska, konsultant krajowa w dziedzinie reumatologii.

Zdaniem ekspertki, konieczne jest zapewnienie dostępu do szczepionki przeciwko półpaścowi szerszej grupie pacjentów z obniżoną odpornością, np. z chorobami reumatologicznymi, dermatologicznymi, itp., ale również wszystkim osobom w wieku senioralnym. – Zarówno u naszych pacjentów w niższej grupie wiekowej, żeby jakakolwiek refundacja była, jak i w grupie senioralnej, żeby to rzeczywiście może znalazło się na liście senioralnej, gdzie jest wiele leków, może dużo droższych, żeby ten pacjent biedny, starszy, miał możliwość zaszczepienia się bezpłatnego – powiedziała prof. Kwiatkowska. Zaapelowała również o większe wykorzystanie kompetencji farmaceutów w obszarze szczepień ochronnych.

Reprezentująca organizację pacjentów prezes Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych Krystyna Wechmann, zwróciła z kolei uwagę na możliwość zapobiegania niektórym nowotworom dzięki szczepieniom przeciwko HPV. Ponadto zaapelowała o to, by standardem dołączonym do cytologii było wykonywanie testów HPV-DNA. – WHO mówi, że testy HPV-DNA będą jednym z głównych programów profilaktyki raka szyjki macicy – zauważyła. Jak podkreśliła, liczy na to, że działania w tym obszarze, czyli profilaktyka w postaci szczepień oraz lepsza diagnostyka zaowocują znaczącym zmniejszeniem liczby przypadków raka szyjki macicy w Polsce.

Podczas panelu eksperci rozmawiali również na temat astmy, która także stała się chorobą cywilizacyjną ze względu na powszechność występowania. Anna Ben Drissi, dyrektor zarządzająca Polskiego Towarzystwa Alergologicznego, podała statystyki, z których wynika, że z tą chorobą mierzy się 339 milionów ludzi na całym świecie. Co więcej, trend jest wzrostowy i według prognoz do 2050 r. liczba ta będzie większa o 100 milionów.

– W tej chwili w Polsce 4 miliony osób ma objawy astmy. Aktywnie leczonych, a tak naprawdę zdiagnozowanych, jest 2,2 miliona. My właśnie z myślą o wszystkich chorych, na każdą postać astmy powołaliśmy do życia 2 lata temu Koalicję na rzecz leczenia Astmy – powiedziała. Zadaniem tej inicjatywy jest m.in. działalność w zakresie budowania świadomości i edukacji. W podsumowaniu panelu wszyscy eksperci zgodzili się, że edukacja, obok profilaktyki i odpowiedniej organizacji systemu opieki stanowi jeden z kluczowych elementów do poprawy sytuacji zdrowotnej społeczeństwa.

tuk/

Data publikacji: 15.05.2024 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również