Prezydent Poznania sprawdzi, czy jego miasto jest przyjazne osobom na wózkach

Czy Poznań jest przyjazny osobom z poruszający się na wózku inwalidzkim chce sprawdzić w najbliższych tygodniach prezydent miasta Jacek Jaśkowiak. Kilka dni temu samorządowiec złamał nogę, obecnie sam musi korzystać z wózka.

Nieszczęśliwe zdarzenie miało miejsce na początku tygodnia w Warszawie.

– Upadłem na oblodzonym chodniku tak nieszczęśliwie, że doznałem bardzo poważnych złamań i uszkodzeń tkanki miękkiej. Jestem już poskręcany i mam szansę na dojście do pewnej sprawności. Taka kontuzja na chodniku po 50 maratonach na nartach, po ściganiu się na rowerze to czysta złośliwość losu – powiedział Jaśkowiak.

Jak dodał, nauka życia na wózku to dla niego nowe doświadczenie, ale i okazja do sprawdzenia, czy miasto, którego jest gospodarzem, jest przystosowane do potrzeb osób, które poruszają się w ten sposób.

– Nie będę siedział w domu – zamierzam przypatrzeć się Poznaniowi z perspektywy wózkowicza. Zamierzam pójść do kina, do innych miejsc, spróbuję wsiąść do tramwaju, autobusu. Chcę sprawdzić, na ile miasto jest dostosowane do potrzeb osób na wózku i zrozumieć ich potrzeby – powiedział.

Jacek Jaśkowiak zadeklarował, że dokładnie sprawdzi, z jakimi trudnościami zmagają się osoby na wózku, które próbują pokonać rondo Kaponiera lub dotrzeć na dworzec PKP.

– Na Kaponierę się wybieram, na dworzec kolejowy także. Wiem, że tam jest np. kłopot z bezdomnymi, z nadużywającymi alkohol, którzy, mówiąc wprost, załatwiają się w windach ułatwiających przemieszczanie się osobom z niepełnosprawnością ruchową. Staramy się ten problem rozwiązać systemowo – nie chodzi tylko o doraźne środki – powiedział Jaśkowiak.

– Z każdego doświadczenia trzeba czerpać. Kandydaci w wyborach często siadają na godzinę na wózek inwalidzki. Ja ze swojego wózka będę korzystał przez długie tygodnie. Zamierzam ten stan wykorzystać; zamiast się frustrować – dowiem się czegoś nowego – dodał.

Inicjatywie prezydenta Poznania kibicuje Agata Robińska, prezeska Fundacji TAKpełnosprawni, promującej zatrudnianie osób z niepełnosprawnościami.

– Dzięki tej inicjatywie Poznań może stać się miastem bardziej dostępnym dla osób korzystających z wózków oraz tych, które mają czasowo ograniczoną sprawność np. w wyniku urazu. Może być dostępniejszy również dla innych grup społecznych: rodziców z małymi dziećmi, seniorów. Miasto Poznań to również duży pracodawca, który już dzisiaj zatrudnia osoby z niepełnosprawnościami. Dzięki działaniom swojego lidera może zostać pracodawcą jeszcze bardziej świadomym i otwartym na zatrudnianie osób z niepełnosprawnościami. Da też pozytywny przykład innym – powiedziała Robińska.

– Pamiętajmy, że bariery nie są problemem osób żyjących z niepełnosprawnościami, a wyzwaniem społecznym, a osoby z niepełnosprawnościami są największą i najszybciej rosnącą mniejszością na świecie. W naszym mieście mamy szansę na to, żeby każdy z nas – niezależnie od poziomu sprawności – uczestniczył w życiu społecznym i zawodowym na równi z innymi – dodała.

Prezydent Poznania przyznał w rozmowie z PAP, że tylko dzięki pomocy lekarzy ze szpitali w Warszawie i w Poznaniu może teraz liczyć na odzyskanie dużej sprawności uszkodzonej kończyny.

– Jestem naprawdę wdzięczny lekarzom Szpitala Bielańskiego, którzy szybko ustawili mi stopę we właściwej pozycji – miałem ją wykręconą o 90 stopni. Ich reakcja była kluczowa dla powodzenia dalszego leczenia, bez tego niemożliwa byłaby operacja złamanej nogi. Ogromne podziękowania także dla personelu poznańskiego szpitala ortopedyczno-rehabilitacyjnego im. Degi, gdzie mnie operowano – powiedział Jacek Jaśkowiak. (PAP)

Rafał Pogrzebny, fot. pixabay.com

Data publikacji: 18.12.2021 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również