Problemy osób z chorobami rzadkimi

Problemy osób z chorobami rzadkimi

Politycy i całe społeczeństwo muszą być bardziej wrażliwi na problemy osób z chorobami rzadkimi, których w Polsce żyje około 2 mln – podkreślały posłanki PO podczas konferencji w Sejmie, 23 października.

25 października rozpocznie się Międzynarodowy Tydzień Świadomości o Epidermolysis Bullosa (EB), która jest rzadką chorobą genetyczną skóry.

– Skóra chorych na EB jest bardzo delikatna, krucha, bardzo łatwo ulega urazom i nawet najmniejszy dotyk powoduje bardzo głębokie ranny, które z kolei prowadzą do zbliznowacenia, które zniekształca palce stóp, rąk – mówiła przewodnicząca parlamentarnego zespół ds. chorób rzadkich Barbara Czaplicka (PO). Dodała, że choroba ta jest rozpoznawana w bardzo wczesnym dzieciństwie.

Janina Okrągły (PO) poinformowała, że w Polsce zrejestrowanych jest 500 osób chorujących na EB. Jak mówiła, łagodzenie objawów tej choroby polega na opatrywaniu ran i korekcji chirurgicznej.

– Jest to „choroba motyla”, na dzieci mówi się, że to są „dzieci motyle”, bo tak mają kruchą skórę – powiedziała Okrągły. – Chorzy na choroby rzadkie chcą i mają prawo żyć normalnie jak każdy z nas, nie obok nas, tylko razem z nami. Wymagają nie współczucia, ale czasami drobnej pomocy od zwykłych osób, np. w tramwaju przy skasowaniu biletu. Dzieci z chorobą EB chcą się czuć dobrze w szkole, nie chcą być izolowane – dodała.

Chorujący na EB Przemysław Sobieszczuk ze Stowarzyszenia Debra Polska podkreślił, że najważniejszą sprawą dla chorych jest akceptacja społeczna. – Chorobę u nas widać, nie możemy jej w żaden sposób ukryć – mówił. Sobieszczuk zwrócił uwagę, że chorzy na EB oczekują pomocy w dostępie do opatrunków ochraniających skórę, ale także pomocy socjalnej. Zaznaczył jednocześnie, że chorzy chcą się udzielać społecznie.

Większość chorych na EB to dzieci. Ich skóra jest niezwykle delikatna i krucha tak, że najmniejszy dotyk może spowodować rozwój powtarzających się w nieskończoność bolesnych pęcherzy i ran otwartych. W niektórych typach choroby, powstające pęcherze i otwarte rany zabliźniają się tworząc szpecące blizny, które deformują dłonie, stopy, a także zwężają przełyk, co uniemożliwia choremu normalne spożywanie posiłków, a to powoduje anemię i niedożywienie organizmu.

Podczas normalnych czynności życiowych, jakie człowiek z EB stara się wykonywać każdego dnia, powstają pęcherze przypominające poparzenie 2 lub 3 stopnia. (PAP)

pro/ malk/ ura/

Data publikacji: 23.10.2013 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również