Składa się on z anteny, układu nadawczo-odbiorczego, który ma rejestrować pojawienie się osoby niewidomej w odpowiedniej strefie i wysyłać odpowiedni komunikat do kontrolera. Taka antena współpracuje z odpowiednią wibrującą bransoletką, która – po otrzymaniu sygnału od kontrolera – przesyła wibracje.
Wstępna lista lokalizacji anten jest już gotowa, m.in. w miejscach niebezpiecznych i informacyjnych, czyli na krawędzi schodów, na krawędzi peronu, na przejściach dla pieszych, na poczcie.
Oprócz wibracji będą również generowane różne komunikaty dźwiękowe. Pierwszą taką sytuacją może być przejście dla pieszych, gdzie będzie przekazywana akustyczna informacja o aktualnym świetle; osoba niewidoma, która zbliża się z bransoletką do przejścia dla pieszych może ten sygnał akustyczny wyzwolić. Kiedy osoba niewidoma zbliży się do strefy przystanku, może otrzymać informację na jakim przystanku się znajduje i jaki autobus pojawi się w określonym czasie.
Projekt jest finansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.
Zdania na temat przydatności tego systemu są podzielone. Jedni uważają, że trzeba dać szansę jego stworzenia i wdrożenia, inni, że lepsze byłyby kulki ostrzegawcze, jakie są np. przy warszawskim metrze, które wyczuwa się stopą. Rodzi się kolejne pytanie, czy osoba niewidoma w innym mieście bez tego systemu sobie poradzi. Niemniej wiele osób chętnie wypróbowałoby taki system.
Kat