Rak trzustki ma jedną z największych śmiertelności ze wszystkich nowotworów. Przewiduje się, że w samych tylko Stanach Zjednoczonych do końca 2023 roku na tę chorobę umrze aż 50 tys. osób. Obecnie niezwykle trudno walczyć z rakiem trzustki, ze względu na trudność jego wczesnego wykrycia i niewielką liczbę możliwych terapii. Zmienić to może grupa naukowców z Memorial Sloan Kettering Cancer, którzy przeprowadzili pierwsze testy swojej nowej szczepionki.
Rak trzustki to jeden z najgroźniejszych nowotworów. Dzięki wysiłkom grupy naukowców z instytutu badawczego w Nowym Jorku powstała nowa nadzieja dla osób zmagających się z tą chorobą. Stworzyli bowiem szczepionkę mRNA, która pozytywnie przeszła pierwsze testy.
Postęp swoich prac naukowcy opisali na łamach czasopisma Science. Ich szczepionka wykorzystuje mRNA do atakowania konkretnych neoantygenów raka trzustki ze strony komórek T (jednego z rodzajów komórek odpornościowych).
Badanie jest małym krokiem w kierunku możliwej terapii raka trzustki. W skali przemysłu medycznego jego skala jest bowiem bardzo niewielka. Ponadto autorzy podkreślają, że szczepionka mRNA na raka trzustki nie będzie działać w każdym przypadku.
Eksperymentalną szczepionkę mRNA przetestowano na 16 wolontariuszach, wcześniej poddanych operacji wycięcia guza. Każdy pacjent otrzymał spersonalizowaną dawkę, aby zwiększyć efektywność leczenia. Dodatkowo 15 uczestników leczono wcześniej chemioterapią.
W ciągu 18 miesięcy obserwacji okazało się, że u połowy pacjentów wytworzyła się silniejsza odporność na neoantygeny raka trzustki. W tym czasie nie potrzebowali ponownego leczenia i nie doświadczali nawrotów choroby.
Niemniej jakakolwiek nowa forma leczenia jest istotna. W momencie, gdy obecnie jedynymi możliwościami jest chemioterapia, bądź operacja, które też nie pomogą we wszystkich przypadkach, nowa szczepionka mRNA może okazać się rewolucją w leczeniu raka trzustki.
Oprac. em/, fot. archiwum
Data publikacji: 16.05.2023 r.
