Układ pokarmowy jak „drugi mózg"
Bakterie żyjące w jelitach mogą mieć wpływ na nasz nastrój - sugerują najnowsze badania. Dlatego też specjaliści uznają, że poprzez zmianę nawyków żywieniowych można skuteczniej walczyć ze złym nastrojem.
Dietetyk Rebecca Scritchfield wskazuje, że jelita i układ pokarmowy są jak „drugi mózg”, który komunikuje się z mózgiem. W związku z tym, to co istnieje w jelitach może faktycznie mieć bezpośredni wpływ na nasze uczuci i emocje. Zatem, aby odzyskać kontrolę i równowagę, Scritchfield radzi sięgnąć po niektóre produkty, które zawierają zdrowe bakterie.
– Polecam jeść to, co nazywa się żywnością sfermentowaną – zaleca dietetyk. Wśród polecanych przez nią pokarmów wymienia jogurty, kefir, sos sojowy, fermentowane tofu, kapustę kiszoną.
Oprócz produktów naturalnie fermentowanych, dietetyk zachęca również do sięgnięcia po żywność bogatą w błonnik.
– Jedną z rzeczy, które znamy od dawna i która zbawiennie wpływa na nasz układ trawienny jest błonnik. Bogatym źródłem błonnika pokarmowego są m.in. warzywa, owoce, produkty zbożowe (otręby zbożowe, kasze, naturalne płatki zbożowe, musli, niełuskany ryż, pieczywo razowe i żytnie) i nasiona roślin strączkowych, wszystko to, co powinno znaleźć się w zbilansowanej diecie. Pamiętajmy, że to, co spożywamy, wpływa nie tylko na nasze ciało, ale również na nasze samopoczucie – podkreśla Rebecca Scritchfield. (PAP Life)
mdn/ zig/
Data publikacji:02.07.2015 r.