Mistrzowie niezłomni

Mistrzowie niezłomni

Po raz pierwszy w Polsce odbyły się Mistrzostwa Świata w Nordic Walking. Na trasach słynnej Doliny Jakuszyckiej w Szklarskiej Porębie przez dwa dni ( 5-6 października br.) rywalizowało z sobą kilkuset zawodników w dyscyplinie jeszcze do niedawna nie uważanej za sportową.

Tymczasem coraz popularniejsze chodzenie z kijami ma już swoje stałe imprezy z mistrzostwami kraju włącznie. Debiut w Szklarskiej Porębie wypadł okazale, choć lista startowa nadmiarem zawodników zza granicy raczej nie grzeszyła. Stało się natomiast już oczywistością, że tam gdzie dzieje się coś interesującego, nie może zabraknąć niepełnosprawnych. Tak było także podczas Mistrzostw Świata, na których wystartowała ich cała grupa pod sprawnym przewodnictwem Grzegorza Czajki, nauczyciela wychowania fizycznego:

Krystian Iron Man

– Jesteśmy grupą z Ludwikowic Kłodzkich; dwie osoby są z niepublicznego gimnazjum specjalnego, dwie z domu pomocy społecznej dla dzieci w Ludwikowicach – opowiada Grzegorz Czajka. – Przygodę z kijami zaczęliśmy przed trzema laty, kiedy na naszych terenach zaczęła się impreza Sowiogórski Nordic Walking. Wiadomo, nigdy wcześniej nie chodziliśmy z kijami, ale chcieliśmy spróbować. Na początku zaczęły chodzić bardziej sprawne dzieci, potem stopniowo młodsze i słabsze. Od tego czasu zaliczamy wszystkie edycje sowiogórskie i to w pełnym wymiarze, bez żadnej taryfy ulgowej. To jest impreza przeważnie czteroetapowa na dystansach od 4. do 10 km. Dla tych dzieci to Mont Everest i nie miejsca się liczą, ale ukończenie dystansu. To powód do dumy. Mamy jedną dziewczynę dość mocną, to Justyna Stiller i ona – na zaproszenie Polskiego Stowarzyszenia Nordic Walking, – pojechała na Mistrzostwa Polski do Złotoryi. Zdobyła tam trzecie miejsce w kategorii dziewcząt do lat 14. Tam zobaczyliśmy niewidomego chłopca, który chodzi w uprzęży, ze swoją mamą. Zrodził się pomysł aby wykorzystać naszego niewidzącego Krystiana, który ma ogromne serce do wszystkiego, za co się weźmie. Na początku było trudno. Krystian po domu, w miejscach sobie znanych porusza się – tak to nazwę – od lewej do prawej. W górach, aby było bezpiecznie dla niego, musieliśmy opanować nową technikę poruszania się. Krystian jest bardzo pojętnym uczniem i szybko to sobie przyswoił. Mieliśmy trochę obaw przed Jakuszycami. Zimno, dystans 10 km, kamienista trasa. Były momenty kryzysowe, na ósmym kilometrze było błoto, woda, bagno, a w dodatku wąsko, ale daliśmy sobie radę. Zagrzewaliśmy się wzajemnie aby tę „dychę” przejść do końca i poszło…

W naszej grupie Krystian jest niewidzący, Justyna choruje na zespół FAS, Cyprian jest niesłyszący, a Szymon upośledzony w stopniu znacznym, ale wszyscy poruszają się samodzielnie. I to jak!

Nie trzeba dodawać z jak ogromną radością stanęli „na pudle” całą grupą… Cóż – mogą się uważać za mistrzów świata.

Złota Ilona

Do Szklarskiej Poręby jako dziennikarka „Naszych Spraw” i „Dźwięku Słowa” pojechała red. Ilona Raczyńska. Tak się składa, że od dwóch lat „chodzi z kijami”, a nawet jest członkiem klubu Stadion Śląski. Wystartowała w najliczniej (400 osób) obsadzonej kategorii Cross na 10 km. W nordic walking zawodników klasyfikuje się według kategorii wiekowych, ale organizatorzy przewidzieli osobną kategorię dla dziennikarzy i dziennikarek obecnych na Mistrzostwach Świata, wykonujących swe reporterskie obowiązki, ale też startujących na wybranym dystansie (10 km, 20 km, hill – na Szrenicę). Nieoczekiwanie dla nas, a przede wszystkim dla siebie samej, Ilona Raczyńska zajęła pierwsze miejsce zostając mistrzynią świata dziennikarek w nordic walking! Z niekłamana radością stanęła na najwyższym stopniu pudła, odebrała piękny medal i jeszcze bardziej efektowny, złoty puchar z rąk burmistrza Szklarskiej Poręby. Dodać należy, że pozując fotoreporterom do zdjęć w jednej ręce trzymała puchar a drugiej egzemplarz „Naszych Spraw”… Serdeczne gratulacje, Ilonko!

Marek Ciszak

fot. Marek Ciszak, Robert Grzelczak

Data publikacji: 14.10.2013 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również