Śląsk z Pucharem Polski. Zabrze i Bielsko-Biała wchodzą do gry

Śląsk Wrocław BF zdobył Puchar Polski w blind futbolu. Sukces zapewnił sobie pokonując broniącą trofeum – Wisłę Kraków BF. Biała Gwiazda nie wykorzystała atutu własnego boiska. W regulaminowym czasie gry padł remis 1:1, a w rzutach karnych wrocławianie wygrali 1:0. 15 października w stolicy Małopolski zaprezentowały się też drużyny, które zagrały swoje pierwsze oficjalne spotkania.

– To był bardzo dobry mecz, naszą taktykę zrealizowaliśmy niemal w 100 proc. Wisła jest mocniejsza od Śląska, cały skład to praktycznie reprezentacja Polski, dlatego zagraliśmy z nią bardzo defensywnie. Wiedzieliśmy, że jeśli doprowadzimy do rzutów karnych, to prawdopodobnie wygramy, bo mamy zawodników, którzy bardzo dobrze je wykonują – powiedział „NS” Mikołaj Nowacki, trener Śląska Wrocław BF.

Rywalizacja o Puchar Polski odbyła się na Stadionie MOS Kraków. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem. W końcówce meczu Martin Jung wpisał się na listę strzelców, dając Białej Gwieździe prowadzenie 1:0. Wówczas goście z Dolnego Śląska postanowili mocniej zaatakować. Po jednej z akcji uzyskali rzut wolny, z którego wyrównującą bramkę zdobył Adrian Słoninka.

Remis w regulaminowym czasie gry oznaczał, że zwycięzcę wyłoni konkurs rzutów karnych. Krakowianie nie wykorzystali żadnej z trzech swoich prób. Śląsk był skuteczniejszy, a jedynego gola strzelił Łukasz Byczkowski. Tym samym wrocławianie powtórzyli sukces z 2019 r. Wtedy cieszyli się z triumfu na swoim obiekcie, a do wyłonienia zwycięzcy też były potrzebne rzuty karne.

– Patrząc na przebieg samego spotkania, Wisła była zespołem lepszym. To jest też piękno sportu, że skończyło się tak, jak się skończyło. Śląsk doprowadził do wyrównania, a potem były rzuty karne, czyli czysta loteria. To zadecydowało, że puchar pojechał do Wrocławia, ale mamy nadzieję, że już za rok powróci do nas – podkreślił Piotr Niesyczyński, drugi trener Wisły Kraków BF, a także koordynator blind futbolu przy PZSN Start.

Od 2020 roku Puchar Polski ma formułę turnieju. 2 lata temu wzięły w nim udział 3 ekipy, a w ubiegłym roku – 4. Przy czym były to drużyny powiązane z Wisłą i Śląskiem – Fundacja Nie Widząc Przeszkód i Fundacja Niewidzialna Piłka. W tegorocznej edycji również wystąpiły 4 zespoły, w tym Niezłomni PZN – Górnik Zabrze BF oraz Start Niewidzialni Bielsko-Biała BF. To drużyny, które powstały w ostatnich miesiącach. W stolicy Małopolski zagrały swoje pierwsze oficjalne mecze.

– Wcześniej zawodnicy z Bielska-Białej i Zabrza trenowali u siebie. Ponadto wzięli udział w dwóch zgrupowaniach we wrześniu i październiku. Zorganizowaliśmy je w Krakowie w ramach projektu „Polski #BlindFootball na lata 2022-2025”. Wylosowaliśmy, że zagramy z Niewidzialnymi, a Śląsk – z Górnikiem. Te spotkania służyły nauce. Sędziowie mogli zatrzymywać grę, żeby na bieżąco tłumaczyć pewne kwestie – opisał Piotr Niesyczyński.

Jak stwierdził Mikołaj Nowacki, takie działania powinny pozytywnie wpłynąć na rozwój blind futbolu. Ma też nadzieję, że powstaną kolejne drużyny. A im więcej ich będzie, tym lepiej. Zwłaszcza dla reprezentacji Polski. W tym roku kadrowicze spotkają się jeszcze na dwóch lub trzech zgrupowaniach. W 2023 r. Biało-Czerwoni wezmą udział w nowych rozgrywkach interkontynentalnych. Przepustkę do nich uzyskali zajmując siódme miejsce podczas czerwcowych ME we Włoszech.

Puchar Polski w blind futbolu 2022
1. Śląsk Wrocław BF
2. Wisła Kraków BF
3-4. Niezłomni PZN – Górnik Zabrze BF
3-4. Start Niewidzialni Bielsko-Biała BF

Zobacz galerię…

Marcin Gazda, fot. Adriwn Stykowski / PZSN Start

Data publikacji: 20.10.2022 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również