Złoto i srebro dla Polski na koniec Paralekkoatletycznych MŚ w Dubaju!

Lucyna Kornobys i Renata Śliwińska

Ostatniego dnia mistrzostw, 15 listopada, złoty medal zdobyła Lucyna Kornobys (klasa F33) w pchnięciu kulą, nasza zawodniczka ustanowiła też nowy rekord świata. Srebro w kuli przypadł z kolei Renacie Śliwińskiej (klasa F40) – do pełni szczęścia zabrakło 1 cm. Polska kończy Paralekkoatletyczne Mistrzostwa Świata w Dubaju z 15 medalami na koncie i zajmuje 11 miejsce w klasyfikacji medalowej.

Lucyna Kornobys (Start Wrocław) tuż przed zawodami powiedziała, że interesuje ją tylko złoto i złoto zdobyła. Dorzuciła jeszcze rekord świata – to też było w planach naszej zawodniczki. Trudną o większą konsekwencję i skuteczność w realizacji zamierzonych celów. Wcześniejszy rekord świata też należał do Kornobys i wynosił 7.49 m. Dziś pchnęła kulę na odległość 7.81. Teraz jest Kornobys i długo nic. Srebro zgarnęła Rosjanka Swietłana Krivenok, jej wynik to 7.23 m – życiówka.

– Plan maksimum wykonany. Jestem zadowolona, rekord świata, złoty medal, mój pierwszy na mistrzostwach świata. Wysłuchanie Mazurka Dąbrowskiego to jest po prostu coś niesamowitego. Będzie dziś ciężko zasnąć, bo emocji jest we mnie bardzo wiele.

Naturalnie Lucyna Kornobys zdobyła także kwalifikację dla kraju na igrzyska paraolimpijskie do Tokio. Jednak pytana o igrzyska wypowiada się z dużym dystansem.

– Nie lubię jak z góry wiesza się medale zawodnikom. Ja się cieszę, że wykonałam to, co sobie z trenerem założyliśmy. Udało się zrealizować, brąz w oszczepie, złoto w kuli z rekordem świata, tyle ile byłam w stanie dać w tym roku, tyle dałam z siebie. Mam nadzieję, że w Tokio powalczymy o takie same medale.

Do złotego medalu w kuli Renacie Śliwińskiej zabrakło niewiele – zaledwie 1 cm. Nasza zawodniczka wciąż dzierżąca rekord świata w klasie F40 nie pierwszy raz toczyła bój o najwyższy stopień podium z Tunezyjką Rają Jebali.

– Dwa lata temu 1cm ja wygrałam, teraz 1 cm wygrała Tunezyjka. Każdy medal cieszy, kolejny medalik, który zaprocentował, dodałam cegiełkę od siebie. Oby tylko w Tokio się udało. Nerwy są, ale ważne, że jest mobilizacja, że są chęci i jest się z kim ścigać.

Na 4 m. w tej samej grupie, co Kornobys (F33) zakończyła rywalizację Joanna Oleksiuk (Start Szczecin). Miejsce bliskie podium zawsze boli, pocieszeniem w tej sytuacji jest kwalifikacja na igrzyska w Tokio.

– Troszeczkę brakło palców. Teraz czeka mnie dużo pracy, jeszcze większej pracy, na pewno mnie to zmobilizuje. Mam zamiar się odkuć w Tokio. Nie poddam się, dalej będę walczyć – tego możecie być pewni. Wracam jako zwycięzca.

Ostatniego dnia Paralekkoatletycznych Mistrzostw Świata w finale biegu na 400 m w klasie T20 zobaczyliśmy trzy zawodniczki Sabinę Stenkę-Szymańską, Barbarę Bieganowską i Justynę Franieczek. Nasze reprezentantki zajęły kolejno 5,6 i 7 miejsce.

Paralekkoatletyczne Mistrzostwa Świata odbyły się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Do Dubaju przyjechało ponad 1400 zawodników ze 120 krajów świata, w tym 42 reprezentantów Polski.

pr/, fot. Bartłomiej Zborowski
Data publikacji: 16.11.2019 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również