HaloFon sposobem na samotność seniorów

HaloFon to projekt stworzony przez seniorów z Łodzi, dzięki któremu wolontariusze opiekują się osobami starszymi, potrzebującymi pomocy i wsparcia. Obok regularnego kontaktu telefonicznego, a czasami także osobistego, oferują pomoc prawnika i psychologa.

Wiceprezydent Łodzi Adam Wieczorek poinformował, że projekt HaloFon jest oddolną inicjatywą osób spotykających się w Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora przy ul. Szpitalnej w Łodzi. Od pięciu lat prowadzą one Telefon Życzliwości – numer, pod który zatelefonować mogą osoby starsze, potrzebujące pomocy, które nie wiedzą, jak załatwić różne sprawy.

– Seniorzy, którzy jako wolontariusze odbierają połączenia, zauważyli, że są osoby dzwoniące regularnie tylko dlatego, że potrzebują kontaktu z innym człowiekiem, bo nie mają rodziny ani nikogo bliskiego, są chorzy, niedołężni, nie wychodzą z domu – wyjaśnił Wieczorek

Doświadczenia związane z prowadzeniem Telefonu Życzliwości doprowadziły do tego, że seniorzy z Centrum przy Szpitalnej wraz z fundacją Subvenio stworzyli projekt HaloFon. Za przyznany grant kupiono telefony komórkowe, dzięki którym 11 wolontariuszy – seniorów – sprawuje opiekę nad ponad 20 innymi seniorami, osobami niedołężnymi czy niepełnosprawnymi.

– Seniorzy stanowią ogromny, niewykorzystany potencjał. W miejscach takich jak Centra Zdrowego i Aktywnego Seniora panuje przyjazna atmosfera i powstają bardzo cenne inicjatywy. HaloFon, na którego prowadzenie pozyskano 12,5 tys. zł, możliwy był dzięki zaangażowaniu wolontariuszy. Wszyscy są tutaj beneficjentami, bo prowadzący projekt seniorzy rozwijają swoje kompetencje liderskie – zaznaczyła łódzka rzeczniczka seniorów Celina Maciejewska.

Zasięg HaloFonu przekroczył granice Łodzi. Wolontariusze są gotowi, by pomagać także osobom z innych miejscowości. Oferują m.in. pomoc prawnika i psychologa, a także całodobowe wsparcie w trudnych codziennych sprawach. Liderka projektu Grażyna Jarodzka ma pod opieką m.in. małżeństwo z Warszawy.

– Z podopiecznymi rozmawiamy na najrozmaitsze tematy – osobiste, polityczne, zdrowotne. Mamy podopiecznych z całego kraju – to ludzie, którzy nam zaufali i chcą z nami rozmawiać. Nie ma co ukrywać, że my też potrzebujemy tej rozmowy, bo na emeryturze rozluźniają się kontakty z kręgiem znajomych, z którymi kiedyś łączyła nas praca – podkreśliła Jagodzka.

Seniorzy dyżurują pod numerem telefonu: 42-638-50-32, od godz. 14.00 do 17.00. Wolontariusze nie ograniczają się do czekania na telefon, tylko dzwonią do znanych już sobie osób – także poza wyznaczonymi godzinami, np. w nocy.

W gronie wolontariuszy jest tylko jeden mężczyzna. Tadeusz Rokicki po śmierci żony był w trudnej sytuacji życiowej. Uzyskał wsparcie dzięki Telefonowi Życzliwości i wizytom w Centrum przy Szpitalnej.

– Mam teraz pod opieką ponad 80-letniego pana. Prowadzimy męskie rozmowy przez telefon, ale też odwiedzam mojego podopiecznego w domu. On wie, że ta znajomość jest potrzebna nam obu – dodał wolontariusz. (PAP)

Agnieszka Grzelak-Michałowska, fot. Radosław Żydowicz / UMŁ

Data publikacji: 14.02.2020 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również