Choć musieli zrezygnować ze wspólnych treningów i meczów, nie rezygnują z przygotowań. Reprezentanci Polski w ampfutbolu mają dokładnie rozpisane plany indywidualnych ćwiczeń… i wielką motywację, bo wiele wskazuje na to, że szykowany na wrzesień krakowski turniej odbędzie się zgodnie z planem.
15 tysięcy widzów na jednym stadionie – to w tej chwili widok nie do pomyślenia. Ale 20 września? To cały czas realne marzenie naszych reprezentantów i organizatorów imprezy. Oprócz opanowania epidemii, warunkiem musiałby być udział biało-czerwonych w finale na stadionie Cracovii. Do tego z kolei niezbędna jest 100 proc. forma naszych zawodników.
Cel się nie zmienia
– Epidemia nie tylko nam skomplikowała życie, ale ja staram się koncentrować myśli na naszym celu, którym cały czas są wrześniowe mistrzostwa Europy w Krakowie. Wierzę, że odbędą się one w tych datach i w tym miejscu, które sobie zaplanowaliśmy – mówi trener reprezentacji Marek Dragosz.
Lista odwołanych, lub odroczonych wydarzeń także w ampfutbolu jest długa. Zawieszone są zgrupowania reprezentacji oraz juniorów uczestniczących w programie Junior Amp Futbol, którzy szykują się do sierpniowego międzynarodowego Junior Campu w Ilrnadii.
Nie odbędzie się kwietniowy, silnie obsadzony turniej towarzyski we Francji, którym nasi kadrowicze mieli rozpocząć sezon meczowy w starciach z Anglią, Holandią i gospodarzami.
Nie wiadomo kiedy wystartuje liga – Amp Futbol Ekstraklasa, która pierwotnie miała ruszyć już w marcu meczem ampfutbolowych sekcji Legii Warszawa i Widzewa Łódź.
Odwołany został też turniej ampfutbolowej Ligi Mistrzów, który miał odbyć się w maju w Bielsku-Białej, a o organizację którego mistrzowie Polski Kuloodporni Bielsko-Biała długo walczyli z „ampfutbolowym Realem Madryt”, czyli tureckim klubem Sahinbay.
Zagrożony jest też czerwcowy – jeden z najsilniej obsadzonych i najbardziej prestiżowych turniejów towarzyskich na świecie – Amp Futbol Cup, który co roku organizowany jest w Warszawie oraz dwumecz w Krakowie, który miał być dla kadry oraz kibiców ostatnim przetarciem przed Mistrzostwami Europy.
Zawieszone zostały również treningi wszystkich klubów w Polsce. Nie oznacza to jednak, że reprezentanci siedzą bezczynnie w domach. Praca nad tym, żeby tak nie było, rozpoczęła się już podczas ostatniego zgrupowania kadry, które odbyło się na początku marca – tuż przed wybuchem epidemii w Polsce. – Uruchomiliśmy narzędzia, których wcześniej nie używaliśmy, kontaktujemy się zdalnie. Zawodnicy wykonują pracę w domach, którą my monitorujemy – mówi trener Dragosz.
Prace domowe
Akurat do treningów indywidualnych, chociaż w innej formule, zawodnicy ampfutbolowej kadry są przyzwyczajeni. W normalnych czasach zgrupowania kadry organizowane są raz w miesiącu, a o formę biało-czerwoni muszą dbać w klubach, ale też we własnych domach. – Takie treningi mieliśmy rozpisywane już wcześniej przez naszych kadrowych trenerów, tak by podtrzymać formę między zgrupowaniami i meczami reprezentacji – mówi obrońca Adrian Stanecki.
Każdy z zawodników otrzymał teraz indywidualny, dostosowany do sytuacji plan ćwiczeń. – To głównie ćwiczenie siłowe i stabilizacyjne. Można je nazwać akcją podtrzymanie formy. Do tego dochodzi bieganie o kulach, ale tylko dla tych, którzy mają do tego bezpieczne warunki. – tłumaczy kapitan reprezentacji Przemysław Świercz. – Mamy również zdalne treningi mentalne. To głównie praca nad koncentracją. Jesteśmy dobrani w pary, jeden z nas jest zawodnikiem, a drugi trenerem, kontaktujemy się przez skype’a, whatsup’a – tłumaczy Świercz.
Najważniejszym pytaniem jest, czy plany są realizowane. Trener Dragosz wierzy w swoich zawodników. – Mam na tyle dojrzały i odpowiedzialny zespół, że nawet taką drogą będziemy się w stanie do tych mistrzostw przygotować – podsumowuje trener reprezentacji.
#Jedną nogą w domu
Piłkarze reprezentacji Polski Amp Futbol włączają się też w akcje propagujące odpowiedzialne zachowania, namawiając kibiców do pozostanie w domach podczas epidemii. Hasztag przyświecający tej akcji #zostańwdomu uzupełniają charakterystycznym dla siebie hasłem #JednąNogąWDomu, czym nawiązują do znanego z ampfutbolowych szalików „JEDNĄ NOGĄ W FINALE” i używanego w trakcie przygotowań do EURO „JEDNĄ NOGĄ W KRAKOWIE!”.
– Ten wyjątkowy i trudny czas pokazuje, że piłka nożna, nawet w tak fantastycznym wydaniu, jak ampfutbol, nie jest w życiu najważniejsza. Nadal jest ona jednak świetnym nośnikiem do przeprowadzania zmian społecznych, łączenia i promowania dobrych postaw. Dlatego robimy co możemy, żeby teraz promować odpowiedzialność i solidarność oraz, jeżeli tylko okoliczności na to pozwolą, zorganizować Mistrzostwa Europy w Krakowie w planowanym terminie – podsumowuje prezes Amp Futbol Polska Mateusz Widłak. – Cały czas obserwujemy sytuację i mocno liczymy, że będzie ona na tyle stabilna, że będziemy mogli wrócić do normalności. Po tym ciężkim okresie chcemy dać trochę radości naszym kibicom i tak jak na początku okazję do gry naszym zawodnikom. Dlatego, na razie z domów, ale dzień w dzień pracujemy nad organizacją EURO w Krakowie i liczymy, że 13 września spotkamy się na meczu otwarcia przy pełnych trybunach.
Mistrzostwa Europy w Krakowie są zaplanowane w dniach 13-20 września. Weźmie w nich udział 16 reprezentacji. Mecz otwarcia, półfinały i finał zostaną rozegrane na stadionie Cracovii.
Organizatorzy Amp Futbol EURO Kraków 2020: Amp Futbol Polska i EAFF, Miasto Gospodarz: Kraków, Ambasador turnieju: Robert Lewandowski, Sponsor Główny: Grupa ENERGA, Sponsor: forBET, Partnerzy: UEFA RESPECT, PZPN, OSHEE, Projekt dofinansowany ze środków: PFRON i Ministerstwa Sportu, Honorowy Patronat Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego.
pr, fot. Paula Duda
Data publikacji: 23.03.2020 r.