Drużyna z Wrocławia wygrała drugi turniej eliminacyjny Mistrzostw Polski w goalballu, który został zorganizowany w Krakowie. Jednak w tabeli I ligi zdecydowanie prowadzi UKS Laski. Obrońcy tytułu mają 8 punktów przewagi nad kolejnym zespołem w stawce. Z kolei w gronie drugoligowców najlepiej zaprezentowała się ekipa występująca jako Niezrzeszeni. I to ona zajmuje pierwsze miejsce w swojej klasie rozgrywkowej.
Za nami drugi tegoroczny turniej eliminacyjny Mistrzostw Polski w goalballu. Impreza odbyła się 27-29 maja w Krakowie. Spotkania zostały rozegrane w Hali 100-lecia KS Cracovia wraz z Centrum Sportu Niepełnosprawnych. Ten obiekt gościł już m.in. turniej finałowy MP w 2019 r. czy Puchar Polski 2020 r. Tym razem swoje umiejętności zaprezentowały męskie ekipy występujące w pierwszej oraz drugiej lidze.
– To takie pierwsze zawody popandemiczne, więc mogliśmy szerzej działać organizacyjnie. Nie było obostrzeń, które wcześniej mocno nas ograniczały. Natomiast od strony sportowej nie zabrakło niespodziewanych wyników. Niektóre drużyny mocno się zmobilizowały – powiedział „NS” Piotr Niesyczyński, dyrektor zawodów i grający trener WBR Groundhogs Kraków.
W turnieju pierwszoligowców najlepsza okazała się drużyna z Wrocławia. Zmagania w Krakowie zaczęła od porażki z Bierutowem 7:12. Ale już w kolejnym spotkaniu pokonała UKS Laski 20:14. Dla urzędującego mistrza Polski, a zarazem lidera rozgrywek, była to pierwsza porażka w tym sezonie. Ekipa ze stolicy Dolnego Śląska odniosła jeszcze 2 zwycięstwa – ze Szczecinem 12:2 i z Krakowem 12:5.
– Wrocławianie zaprezentowali się bardzo dobrze. Nawet mecz z Bierutowem, który przegrali, mógł się inaczej skończyć. Prowadzili 6:3 i mieli rzut karny, z którego mogli zdobyć siódmą bramkę. Ale popełnili błąd i przeciwnicy uzyskali rzut karny. Później wszystko im się posypało – opisał dyrektor zawodów.
Drużyna z Wrocławia zdobyła pod Wawelem 9 punktów. Dzięki temu awansowała na trzecie miejsce w pierwszoligowej tabeli. Do zajmującego drugą pozycję Krakowa traci punkt, a nad czwartym w stawce Bierutowem ma 2 punkty przewagi. Natomiast tabelę otwiera UKS Laski, który w trakcie turnieju też zdobył 9 punktów. Mistrzowie Polski mają 8 punktów więcej od wicelidera rozgrywek. Z kolei krakowianie na swoim terenie wygrali 2 mecze (ze Szczecinem 8:3 i z Bierutowem 12:4) i tyle samo przegrali.
– Sezon rozpoczynaliśmy z myślą o zdobyciu miejsca na podium. W trakcie pierwszego turnieju przegraliśmy z UKS Laski jedną bramką [12:13 – przyp. red.], teraz – dwiema [7:9], ale mecz był na styku. Wiemy, że stać nas na to, żeby wygrywać z każdym. Natomiast brakuje doświadczenia czy może też umiejętności. Mamy nadzieję, że za rok czy za 2 lata powalczymy o mistrzostwo – podkreślił Piotr Niesyczyński.
Spośród drugoligowców najlepiej w Krakowie zaprezentowała się ekipa występująca jako Niezrzeszeni. Do swojego dorobku dopisała 12 punktów i z osiemnastoma punktami prowadzi w tabeli. Po 6 punktów do lidera tracą zespoły z Katowic i Bydgoszczy.
W Mistrzostwach Polski do rozegrania pozostał finałowy turniej, który odbędzie się jesienią. W Szczecinie wystąpią nie tylko drużyny mężczyzn, ale również kobiet.
I liga – turniej w Krakowie
- Wrocław 9 51:33
- UKS Laski 9 55:45
- Kraków I 6 32:28
- Bierutów I 3 32:41
- Szczecin 3 21:44
I liga – tabela po dwóch turniejach
- UKS Laski 21 120:87
- Kraków I 13 84:61
- Wrocław 12 84:91
- Bierutów I 10 86:85
- Szczecin 3 46:96
II liga – turniej w Krakowie
- Niezrzeszeni 12 52:20
- Kraków II 6 13:10
- Bydgoszcz 6 22:19
- Gdańsk 6 39:40
- Katowice 0 24:30
- Bierutów II 0 13:44
II liga – tabela po dwóch turniejach
- Niezrzeszeni 18 95:57
- Katowice 12 86:68
- Bydgoszcz 12 59:50
- Kraków II 9 48:44
- Gdańsk 9 65:73
- Bierutów II 0 24:85
Marcin Gazda, fot. profil WBR Groundhogs Kraków
Data publikacji: 14.06.2022 r.