Pierwsze takie mistrzostwa. Reprezentacja Polski Amp Futbol tym razem na tarczy – „Wrócimy silniejsi!”

Ampfutbolowa reprezentacja Polski po raz pierwszy w historii osiągnęła na mistrzostwach wynik dużo poniżej oczekiwań swoich i kibiców. Rozczarowanie i nauka na przyszłość, tak podsumować można występ Biało-Czerwonych w Stambule i takie słowa pojawiały się w rozmowach zawodników i trenerów najczęściej. Z pozytywnych aspektów wymienić można cztery wygrane mecze oraz przede wszystkim motywację do dalszej pracy, dzięki której na kolejnym turnieju Polacy chcą zetrzeć złe wrażenie i pokazać prawdziwą siłę drużyny. Mundial na oczach ponad 20 000 kibiców i prezydenta Turcji wygrali gospodarze.

– Jesteśmy rozczarowani. Mieliśmy marzenia, mieliśmy oczekiwania, ale uprawiamy sport i tutaj niepowodzenia się przydarzają – podsumowuje trener kadry Marek Dragosz. – Szkoda, że jeden mecz zawarzył na tym, że później graliśmy o lokaty, które nikogo nie satysfakcjonują. Tego już nie cofniemy, trzeba teraz “wyczyścić” głowy, odpocząć i ciężko pracować dalej, bo ten zespół cały czas ma przed sobą świetną przyszłość i wierzę, że udowodnimy to już na kolejnym turnieju – dodaje.

Polacy fazę grupową turnieju rozpoczęli 1 października od porażki 1:3 z Uzbekistanem, który potem okazał się czarnym koniem mundialu, wygrywając sześć z siedmiu meczów i zdobywając brązowy medal mistrzostw. Wracający po kilku latach przerwy do gry byli trzykrotni mistrzowie świata jedyną swoją porażkę zanotowali w półfinale imprezy, w którym ulegli gospodarzom i późniejszym zwycięzcom jedynie 0:1. Co warte zauważenia w czołowej szóstce turnieju, oprócz Turków, znalazły się jedynie drużyny spoza Europy. Drugie miejsce zajęła Angola, czwarte Haiti, a kolejne Maroko i rywal Biało-cCzerwonych z 1/8, Brazylia.

– Patrząc na te mistrzostwa, ale przede wszystkim na grę drużyn spoza Europy widać jasno jak poziom sportowy ampfutbolu idzie mocno do przodu. – zauważa Kamil Grygiel napastnik naszej kadry. – Fajnie, że dyscyplina rozwija się aż tak dynamicznie, ale my również musimy zacząć iść do przodu – dodaje.

Warto podkreślić, że dyscyplina rozwija się dynamicznie zarówno pod względem sportowym, jak i organizacyjnym. – Mistrzostwa rozgrywane były na świetnych obiektach z tysiącami kibiców gospodarzy, ale też wieloma kibicami z różnych krajów, co jest w ampfutbolu nowością. – mówi prezes Polskiego Związku Amp Futbol Mateusz Widłak. – Transmisje meczów live docierały również już nie tylko do telewizji gospodarza, ale również do telewizji wielu krajów uczestniczących w imprezie. Na turnieju gościliśmy też gości z wielu krajów i organizacji na czele z UEFA, a nawet FIFA, z którą chcemy wkrótce nawiązać bliskie relacje.

Po meczu z Uzbekami Polacy zanotowali dobre spotkania z Tanzanią oraz Hiszpanią (oba po 3:0) i wydawało się, że wracają na właściwe tory. Zwłaszcza ten drugi mecz był dla naszych kadrowiczów ważny, bo miał być rewanżem za półfinał EURO’21 w Krakowie. Tak też się stało, ale ostateczny bilans mundialu pokazał, że to zwycięstwo z Tanzanią (7. miejsce w klasyfikacji końcowej) było cenniejsze, ponieważ wicemistrzowie Europy zajęli dopiero 23. miejsce (!).

W 1/8 finału Polacy trafili na brązowych medalistów poprzedniego mundialu Brazylię. Przed meczem wydawało się, że będzie to wyrównane spotkanie i że Polacy wrócili już do gry znanej z poprzednich turniejów. Niestety tak się nie stało.

– Ten kluczowy mecz turnieju zagraliśmy bardzo, bardzo słabo. Rywal był w naszym zasięgu, ale zupełnie nie daliśmy sobie szansy – mówi Igor Woźniak, bramkarz naszej kadry. – W pierwszej połowie praktycznie nie było nas na boisku, nie oddaliśmy strzału… co zadecydowało o zwycięstwie Brazylii 2:1. Obudziliśmy się dopiero na ostatnie 10 minut, ale było już za późno – dodaje.

Porażka z Brazylią 1:2 była dla Polaków wielkim ciosem, ponieważ oznaczała koniec marzeń o medalach i walkę o lokaty, których nikt w drużynie wcześniej nie zakładał. W ampfutbolowych mistrzostwach gra się dalej nawet w przypadku przegranej, rywalizuje się każdego dnia o dalsze miejsca w rankingu.

– Mecze dzień po dniu, bez żadnej przerwy i konieczność szybkiego podniesienia się i gry o lokaty nawet w przypadku bardzo dotkliwej porażki, to trudna specyfika ampfutbolowych mistrzostw, którą znamy z mundialu w 2018 i EURO w 2021 – mówi Mateusz Widłak. – Porażka w kolejnym meczu, w starciu które patrząc obiektywnie musieliśmy wygrać, to był drugi cios, który otrzymaliśmy na tym turnieju.

Dzień po przegranej z Brazylią Polacy trafili na Anglię, drużynę jeszcze niedawno bardzo silną, która jest jednak w fazie przebudowy i całkowitej wymiany składu. W czerwcu na Amp Futbol Cup wygrali Polacy wygrali aż 4:0. Tym razem to Anglicy pokazali waleczność i skuteczność i pokonali  naszą reprezentacją aż 3:0. Był to dla nich bardzo ważny moment w drodze budowy nowej drużyny, a dla Biało-Czerwonych cios, po którym trudno się było podnieść. Patrząc po meczu na zawodników i trenerów wydawało się, że może to być koniec tej drużyny, że może ona już się nie podnieść po tym ciosie i że kolejne mecze mogą być już tylko gorsze.

Tak się jednak nie stało. Polacy po raz kolejny udowodnili, że nawet w najtrudniejszych momentach potrafią się zjednoczyć i walczyć dalej. Wpływ na to miała drużyna, ale i kibice, którzy masowo wspierali Polaków w tym trudnym momencie poprzez social media.

W ostatnich dwóch meczach, rozegranych 7 i 9 października, Polacy wrócili do gry na swoim poziomie i wygrali z USA 3:1 i z Iranem 2:0. Co ciekawe Iran wygrał eliminacje pokonując w nich między innymi Uzbekistan, a potem wygrał grupę po zwycięstwie z Brazylią, co pokazuje jak przewrotne bywają turnieje.

Te dwa zwycięstwa nie zmieniają zbyt dużo w obrazie występu Polaków na mundialu, którzy ostatecznie zajęli dopiero 13. miejsce, ale pokazują, że drużyna nadal jest zmotywowana do walki i udowodnienia swojej wartości.

– Podobnie jak cała drużyna czuję po tym mundialu jeden wielki niedosyt. – mówi Marcin Oleksy obrońca, dla którego były to pierwsze mistrzostwa. –  Wniosek dla całej drużyny jest jeden – musimy pracować jeszcze więcej i dać z siebie jeszcze więcej, żeby na kolejnych mistrzostwach pokazać sobie i innym drużynom, że był to wypadek przy pracy – dodaje. Jego wypowiedź uzupełnia Igor Woźniak: – Chciałem podziękować wszystkim, którzy w nas wierzyli i którzy nas tak mocno wspierali. Mimo wszystko jestem pewien, że jako drużyna podniesiemy się po tej porażce, co pokażemy już podczas Ligi Narodów 2023 i przede wszystkim EURO w 2024 roku!

Dodać jeszcze należy, że Polska otrzymała nagrodę fair play Mistrzostw Świata. Przemysław Świercz, kapitan reprezentacji odebrał podczas ceremonii na stadionie Galatasaray statuetkę za postawę drużyny podczas całego turnieju
Natomiast Bartłomiej Łastowski, z 5 trafieniami na koncie został polskim najskuteczniejszym zawodnikiem na Mistrzostwach Świata .

Mecze Polaków na Mistrzostwach Świata 2022:
Polska – Uzbekistan 1:3 (gol dla Polski: Bartosz Łastowski)
Polska – Tanzania 3:0 (gole dla Polski: Bartosz Łastowski i Krystian Kapłon)
Polska – Hiszpania 3:0 (gole dla Polski: Kamil Rosiek x2, Bartosz Łastowski)
Polska – Brazylia 1:2 (gol dla Polski: Krystian Kapłon)
Polska – Anglia 0:3
Polska – USA 3:1 (gole dla Polski: Kamil Grygiel, Bartosz Łastowski, Krystian Kapłon)
Polska – Iran 2:0 (gole: Krystian Kapłon i Bartosz Łastowski)

Zobacz galerię…

pr/, fot. Cyfrasport / AmpFutbolPolska

Data publikacji: 12.10.2022 r.

-> video z golami:
·       www.facebook.com/AmpFutbolPolska/videos/626155439115568
·       www.facebook.com/AmpFutbolPolska/videos/1068378743881078
·       www.facebook.com/AmpFutbolPolska/videos/1246564112804381
·       www.facebook.com/AmpFutbolPolska/videos/2255712294593232
·       www.facebook.com/AmpFutbolPolska/videos/1151296885805782
·       www.facebook.com/AmpFutbolPolska/videos/3281138008821708

-> podziękowania dla kibiców:
·       www.facebook.com/AmpFutbolPolska/videos/639861264455904

-> video-vlogi:
·       www.facebook.com/AmpFutbolPolska/videos/556851816441679
·       www.facebook.com/AmpFutbolPolska/videos/468945028532180
·       Pozostałe vlogi na www.facebook.com/AmpFutbolPolska/

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również