„Młodzi depczą po piętach!” – Mistrzostwa Polski w parasportach zimowych za nami

Rozdano medale w Mistrzostwach Polski w parasportach zimowych. Zarówno w konkurencjach biegowych jak i alpejskich zwyciężyli w większości doświadczeni faworyci. Jednak po piętach depcze im uzdolniona młodzież – nastoletni zawodnicy zdominowali m.in. kategorię dla osób z niepełnosprawnością wzroku.

Mistrzostwa Polski rozegrano między 8 a 10 marca w Klikuszowej i Białce Tatrzańskiej. Ze względu na zakończony już de facto sezon w paranarciarstwie alpejskim i biegowym, w zawodach organizowanych przez Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych „Start” uczestniczyła cała krajowa czołówka. Swój powroty do poważnego ścigania zaliczyli również paralimpijczycy z Pekinu – Igor Sikorski, wracający po zobowiązaniach w innych dyscyplinach, oraz Iweta Faron, która wyleczyła kontuzję. Obydwoje wrócą do domów ze złotymi medalami.

– Podszedłem do zawodów zupełnie na luzie – nie nastawiałem się tu na wyśrubowanie jakiegoś znakomitego czasu – mówił Igor Sikorski, brązowy medalista w paranarciarstwie alpejskim z Pjongczangu. – Trasa była bardzo dobrze przygotowana, twarda, mimo tego, że słońce tu przygrzewało.

Również bardzo dobre odczucia co do trasy miał Andrzej Szczęsny, który wygrał obydwie konkurencje w kategorii „standing”. Chorąży reprezentacji Polski z Pekinu w ostatnim sezonie letnim wrócił do uprawiania ampfutbolu, który stał się dla niego główną dyscypliną. Na stokach narciarskich pojawia się już okazyjnie. Mimo tego udało mu się sięgnąć po złoto w slalomie i slalomie gigancie.

– Po powrocie z Pekinu nie trenowałem zupełnie na tyczkach do slalomu. Udało się jednak wygrać – ocenia zawodnik Startu Bielsko-Biała. – Młodzi depczą po piętach, z czego się bardzo cieszę. W mojej kategorii szczególnie 12-letni Julek Czerwiński, rośnie nam bardzo dobry zawodnik.

Doświadczony paralimpijczyk zakończył profesjonalną karierę w narciarstwie alpejskim. Wciąż jednak wraca na stok i na razie wygrywa, ale czuje na plecach oddech zdolnej młodzieży.
– Mamy trochę młodych zawodników – np. Michał Gołaś i jego siostra Oliwia w grupie osób niewidomych, którzy wygrali tu złote medale. Michała już widziałem rok temu na zawodach międzynarodowych, widać że cały czas robi postępy. Z osobami na jednej nodze jest ciężko – z jednej strony zdolnych zabiera ampfutbol a z drugiej – w kategorii „standing” trudne są dla nas przeliczniki. Od lat nie było osoby na jednej nodze na podium igrzysk – wyjaśnia Szcęsny.

W parasnowboardzie również bez niespodzianek – triumfował doświadczony Wojciech Taraba, który reprezentował Polskę na igrzyskach w Pjongczangu i Pekinie.

Sporą frekwencją cieszyły się również zawody w paranarciarstwie biegowym – choć jest ono mniej popularne od paranarciarstwa alpejskiego, również ma swoich licznych amatorów wśród sportowców z niepełnosprawnością. W gronie mistrzów i mistrzyń Polski znaleźli się przede wszystkim paralimpijczycy z Pekinu. Wśród mężczyzn triumfowali Krzysztof Plewa i Witold

Skupień, a wśród kobiet – Iweta Faron i Aneta Górska. Plewa po swoim starcie wysoko oceniał przygotowanie trasy i sam jej wybór.

– To łatwiejsza dla nas trasa niż np. w Ptaszkowej – nie zawiera tylu podjazdów i zjazdów, nie jest więc tak wymagająca technicznie – mówił nam po swoim starcie zawodnik Veloactiv Kraków. – Zachęcam na przyszłość wszystkich młodych, żeby spróbowali biegów razem z nami.

Zawody zorganizował Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych „Start”. Finansowane są ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz PFRON. Zawody wspierane są przez marszałka województwa Małopolskiego – Witolda Kozłowskiego, wójta gminy Nowy Targ – Jana Smarducha, startostwo powiatowe Nowy Targ, urząd gminy Nowy Targ i urząd gminy Bukowiny Tatrzańskiej.

Mistrzostwa Polski patronatem objął Polski Komitet Paralimpijski.

Zobacz galerię…

Info: Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych „Start”, fot. Bartłomiej Zborowski / PZSN Start

Data publikacji: 16.03.2023 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również