Panel ekspertów po raporcie NIK dotyczącym WTZ

„Zatrzymani w terapii – gdzie kończy się rehabilitacja, a zaczyna stagnacja?” to temat panelu ekspertów, który odbył się w siedzibie NIK 7 lipca. Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła raport dotyczący kontroli działalności warsztatów terapii zajęciowej dla osób z niepełnosprawnościami, przeprowadzonej w latach 2021-2023

Panel ekspercki poświęcony był ocenie i propzycjom poprawy skuteczności aktualnego modelu rehabilitacji zawodowej osób z niepełnosprawnościami. W dyskusji dotyczącej aktywizacji społecznej i zawodowej OzN wziął udział minister Łukasz Krasoń – pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych; Małgorzata Lorek, prezes Zarządu PFRON; Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich; Krzysztof Buryło, dyrektor Biura Obsługi Placówek Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną (Koło w Jarosławiu); oraz Konrad Kostępski, p.o. dyrektora Departamentu Pracy, Spraw Społecznych i Rodziny NIK.

Z ogólnymi informacjami na temat kontroli zapoznał uczestników panelu ekspertów Jacek Kozłowski, wiceprezes NIK. Skontrolowano 24 WTZ-y i w większości stwierdzono prawidłowe prowadzenie finansowania, ale też bardzo częste nierzetelne relacje o działaniach wspierających rehabilitację zawodową i społeczną.

Ustalenia NIK prezentujące m.in. schemat systemu organizacji rehabilitacji zawodowej i społecznej OzN oraz planowanie przez samorządy powiatowe działania wspierające rehabilitację zawodową i społeczną przedstawiło dwoje specjalistów kontroli państwowej – Sylwia Płuszewska i Bartłomiej Śusarczyk. Spotkanie prowadził i moderował Konrad Kostępski, dyrektor w Departamencie Pracy Spraw Społecznych i Rodziny NIK.

Minister Łukasz Krasoń pytany o efekty wcześniej realizowanego projektu „Aktywni niepełnosprawni – narzędzia wsparcia samodzielności osób niepełnosprawnych” potwierdził, że trwają prace nad wdrożeniem standardów funkcjonowania warsztatów terapii zajęciowej, które w nim wypracowano. W Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej trwają również prace nad niezbędnymi zmianami m.in. w ustawie o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych oraz rozporządzeniu w sprawie warsztatów terapii zajęciowej

Małgorzata Lorek, prezes PFRON podkreśliła, że rynek pracy potrzebuje te osoby, które są aktywizowane w WTZ-ach. – Pewne działania i rozwiązania muszą być wprowadzone by ten cel osiągnąć. Trzeba zacząć wdrażać to, co wynika ze standardów. To pociąga większe wsparcie finansowe, bo źródło finansowania jest adekwatne do tego, co robi WTZ – powiedziała prezes M. Lorek.

Wskazała, że priorytetowe jest podjęcie działań usprawniających rehabilitację zawodową oraz nawiązywanie przez WTZ-y współpracy z otoczeniem. – Obawy i lęki OzN czy odnajdą się w nowym miejscu, czy nie wpadną w pułapkę rentową – to jedna strona. Obawy i lęki pracodawców – to druga strona – podkreśliła. Kończąc wyraźnie wskazała, że: – człowiek jest najważniejszy a nie system!. Ważne, by w przypadku niepowodzenia z wejściem na rynek pracy miał on gdzie wrócić.

– Cały czas brakuje OzN na rynku pracy – stwierdził Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Pracodawców Polskich. – Nie można rozpatrywać problemu zatrudnienia OzN tylko poprzez pryzmat funkcjonowania WTZ-ów! Na otwartym rynku zatrudnionych jest 400 do 600 tys. OzN. Osób tych niestety w Polsce przybywa, bo system rehabilitacji leczniczej jest niewydolny. System rehabilitacji na poziomie szpitalnym powinien całościowo zająć się osobą niepełnosprawną, tak by mogła wrócić na rynek pracy! Nie mamy polityki, która by „wyłapywała” te osoby i kierowała na rynek pracy.
WTZ-y – według Marka Kowalskiego źle przygotowują do zatrudnienia, a to, co robi WTZ PSONI w Jarosławiu to ewenement.

Dyrektor tego WTZ-u – jednego z najlepszych w Polsce – Krzysztof Buryło stwierdził, że pierwszy stopień działalności zawodowej powinna stanowić szkoła przysposabiająca do pracy. Po pierwsze: najważniejsze musi być myślenie tylko o człowieku! Po drugie: trzeba pozwalać, by uczestnik mógł samodzielnie myśleć o swoich umiejętnościach. Dyrektor Buryło podkreślił, że niezwykle ważna jest możliwość zatrudnienia byłych uczestników WTZ w zakładach aktywności zawodowej (ZAZ). W zakładach tych ciągle powinny powstawać nowe miejsca pracy, – Ten dualizm pomaga – powiedział.
– Doskonałym miejscem dla tych, którzy podjęli zatrudnienie, ale wciąż chcą mieć kontakt z WTZ-em jest np. Klub absolwenta WTZ – dodał dyrektor Buryło.

Dzięki działalności samorządu także można sprawniej doprowadzić do zatrudnienia OzN – zauważył pełnomocnik Łukasz Krasoń. Minister podkreślił, że rolą państwa jest rozwój systemu usług wsparcia skierowanych do osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin, będących alternatywą dla WTZ i innych tego typu placówek. Wskazał również , że brakuje ZAZ-ów w liczbie adekwatnej do potrzeb i brakuje koordynatora wszelkich działań dotyczących zatrudnienia OzN. – Potrzebne są regulacje i standaryzacja – podkreślił pełnomocnik. – Tam, gdzie obok WTZ jest ZAZ i ma jeszcze np. kawiarnię, to „hula” to bardzo dobrze. Ale nie należy przetrzymywać zbyt długo uczestnika w WTZ! – apelował minister Krasoń. – Czasami to bardzo trudne, ale konieczne! – przekonywał.

– To nie jest pierwszy raz, kiedy NIK kontroluje warsztaty terapii zajęciowej – podsumował dyskusję nad raportem minister Łukasz Krasoń. – Te raporty jednak dotychczas lądowały w szafie. Chciałbym, żeby tym razem było inaczej. 7 lipca odcinamy grubą kreską to, co było. W duchu tego raportu i standardów funkcjonowania WTZ, oraz głosów płynących z Krajowej Rady Konsultacyjnej ds. Osób Niepełnosprawnych, tworzymy zmiany. Wykuwamy je wspólnie, choć wiadomo, że nie można oczekiwać, że za rok będzie idealnie. Ale mamy też świadomość, że rynek potrzebuje osób z niepełnosprawnościami.
Potrzebujemy o 100 tys. osób z niepełnosprawnościami więcej niż jest ich dzisiaj. Stopniowo trzeba się odbijać i tylko w górę!

W dyskusji zwrócono uwagę, że celem WTZ jest prowadzenie rehabilitacji społecznej i zawodowej w zakresie pozyskiwania lub przywracania umiejętności niezbędnych do podjęcia zatrudnienia przez OzN. Absolutnie nieprawdziwa jest opinia, że WTZ-y nie działają! Winowajcą jest wadliwy, źle działający system, a nie WTZ-y, które przecież mają przygotowywać do podjęcia zatrudnienia a nie zajmować się znajdowaniem pracy dla swoich uczestników. Zobligowane do tego są Powiatowe Urzędy Pracy, a te – według uczestników dyskusji – nie spełniają swojej roli.

Edukacja w ich ocenie również „leży”. Z tych powodów do zatrudnienia trafia jedynie niewielki procent absolwentów WTZ-ów. Moderator Konrad Kostępski dostrzegając pozytywne działania WTZ wskazał jednak, że mogłyby być bardziej skuteczne w procesie podejmowania zatrudnienia przez ich uczestników.

Aktualnie droga OzN po zakończeniu podstawowej edukacji to: WTZ – ZAZ – mieszkanie chronione – centrum opiekuńczo-mieszkalne – mieszkanie wspomagane (ta forma pomocy wyklucza inne formy pomocy) – ŚDS. I co dalej?
Zakład pracy chronionej ewentualnie otwarty rynek? Tak, ale wciąż tylko dla niewielu.

W latach 2021-2023 corocznie zatrudnienie podjęło mniej niż 2 proc. uczestników WTZ biorących udział w terapii zajęciowej w skontrolowanych przez NIK jednostkach. – Kiedy kończy się rehabilitacja a zaczyna stagnacja? – retorycznie zapytał dyr. Buryło. – Ważne, by osoba z niepełnosprawnością na rynku pracy zafunkcjonowała wiodła w miarę samodzielne życie. Wtedy będzie szczęśliwa! – podsumował.

W końcowej część raportu Najwyższa Izba Kontroli skierowała zalecenia, m.in. zmian w prawie (w tym w ustawie o rehabilitacji) w celu poprawy funkcjonowania WTZ oraz zwiększenia rotacji osób z niepełnosprawnościami pomiędzy takimi placówkami jak WTZ, ZAZ czy ŚDS.
Adresatami tych zaleceń są m.in. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Iwona Kucharska, źródło zdjęcia: niepelnosprawni.gov.pl

Data publikacji: 09.07.2025 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również