Lewica apeluje o realizację wyroku TK o równych świadczeniach dla opiekunów osób niepełnosprawnych

Posłowie Lewicy zaapelowali 27 października o zrealizowanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego sprzed siedmiu lat, który stanowi, że państwo ma obowiązek zapewnić świadczenie równej wysokości opiekunom osób niepełnosprawnych; prosili polityków o solidarność ponad podziałami w tej sprawie.

W 2014 r. rząd PO-PSL wprowadził powiązanie wysokości świadczenia pielęgnacyjnego ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia; jednak zasada ta odnosiła się do świadczenia dla opiekunów niepełnosprawnych dzieci, nie obejmowała zaś opiekunów dorosłych osób z niepełnosprawnościami. W 2014 r. posłowie PiS wnieśli do TK o stwierdzenie niekonstytucyjności takiego zapisu. TK orzekł, że świadczenia pielęgnacyjne nie mogą być zróżnicowane w zależności od wieku osoby niepełnosprawnej.

Na konferencji Lewicy w Sejmie badacz, publicysta i działacz społeczny dr Rafał Bakalarczyk podkreślił, że sytuacja opiekunów osób niepełnosprawnych jest ciągle bardzo trudna i przez siedem lat nie zmieniła się na lepsze, a nowe okoliczności związane z pandemią i rosnącą inflacją znacząco pogarszają warunki ich życia.

Przypomniał, że świadczenie pielęgnacyjne dla opiekunów osób, które nabyły niepełnosprawność jako dorośli, wynosi 620 zł, obwarowane jest kryterium dochodowym w wysokości 764 zł i zakazem podjęcia jakiejkolwiek pracy zawodowej. Podkreślił, że mimo wyroku TK świadczenie jest nadal nierówne względem świadczenia pielęgnacyjnego w wysokości płacy minimalnej.

Bakalarczyk mówił, że można ulżyć opiekunom uwzględniając choćby rozwiązania cząstkowe – np. poprzez podniesienie progu dochodowego, które uprawnia do świadczenia czy zwiększenia jego wysokości.

Posłanka Lewicy Marcelina Zawisza przytaczała słowa Jarosława Kaczyńskiego z 2014 roku, który krytykował sytuację opiekunów osób niepełnosprawnych za czasów rządów PO-PSL. Podkreślała, że PiS pokazał, że „w dobę potrafi przeprowadzić przez Sejm trzy czytania” projektu, który jest dla niego istotny. Pytała, jak do tego ma się sytuacja, w której opiekunowie osób niepełnosprawnych przez siedem lat czekają na realizację orzeczenia TK w ich sprawie.

– Ponad podziałami wesprzyjmy działanie opiekunów osób z niepełnosprawnościami. Oni sami upomnieć się o siebie nie mogą, bo nie mogą znaleźć zastępstwa przy osobie od nich zależnej, pracują siedem dni w tygodniu, bez wytchnienia, bez urlopu, bez prawa do własnego życia (…) Zróbmy wszystko, by mogli godnie żyć i opiekować się swoimi bliskimi – apelowała.

Inna z posłanek Lewicy Magdalena Biejat przypominała jak politycy PiS po wyroku TK, który zdelegalizował usuwanie ciąży ze względu na ciężką wadę płodu, zapewniali, że będą wspierać niepełnosprawnych i ich opiekunów. Przekonywała, że działania PiS tym zapewnieniom przeczą.

Jako przykład wskazywała ustawy podatkowe z Polskiego Ładu, w których, jak mówiła, „nie wykonano minimum wysiłku, by uporządkować skomplikowane przepisy podatkowe dotyczący odliczeń i ulg” dla niepełnosprawnych i ich opiekunów. Zaznaczyła, że „do kosza wrzucono przygotowaną strategię deinstytucjonalizacji” i nadal nie ma dostępu do asystentów osobistych czy do tzw. mieszkań wspomaganych dla niepełnosprawnych, czy do programów aktywizacji zawodowej.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica) pytała jak 620 zł ma wystarczyć rodzinie na opłacenie rachunków za prąd czy utrzymanie bliskich. Podkreśliła, że ta kwota „to mniej niż zarabia dziennie wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki czy b. minister, a obecnie europosłanka PiS Elżbieta Rafalska. – To nie są pieniądze, za które da się dobrze przeżyć – stwierdziła. Przypomniała, że politycy zadbali o to, by ich wynagrodzenia znacząco zwiększyć, a zapomnieli o niepełnosprawnych i ich opiekunach. (PAP)

Wiktoria Nicałek, fot. pixabay.com

Data publikacji: 28.10.2021 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również