Środek moczopędny może być lekiem na chorobę Alzheimera

Bumetanid, powszechnie stosowany w USA doustny lek moczopędny może być potencjalnym kandydatem do leczenia choroby Alzheimera u osób z ryzykiem genetycznym – informuje pismo „Nature Aging“.

Bumetanid w postaci tabletek bądź zastrzyków jest stosowany, gdy trzeba pozbyć się z organizmu nadmiaru wody – w leczeniu nadciśnienia tętniczego, obrzęku płuc oraz obrzęków w przebiegu innych schorzeń dotyczących serca, nerek i wątroby. W USA wiele lat temu dopuściła go do użytku U.S. Food and Drug Administration, w Polsce natomiast nie został dopuszczony do obrotu. Wyniki wcześniejszych badań sugerują, że lek ten może pomagać niektórym dzieciom z autyzmem.

Nowe badania finansowane przez National Institute on Aging (NIA, część National Institutes of Health, NIH) sugerują kolejne korzystne działanie bumetanidu. Jak wynika z analiz, u osób, które przyjmowały ten silnie działający środek moczopędny choroba Alzheimera występowała znacznie rzadziej w porównaniu z osobami, które go nie przyjmowały.

Zespół badawczy przeanalizował informacje w bazach danych dotyczące próbek tkanki mózgowej i leków zatwierdzonych przez FDA oraz badania populacji ludzkiej a także przeprowadził eksperymenty na komórkach mysich i ludzkich. Uzyskane wyniki wskazują, że bumetanid to kandydat na lek mogący mieć zastosowanie w chorobie Alzheimera.

– Chociaż potrzebne są dalsze testy i próby kliniczne, badania te podkreślają wartość taktyk opartych na dużych zbiorach danych w połączeniu z bardziej tradycyjnym podejściem naukowym w celu identyfikacji istniejących leków zatwierdzonych przez FDA jako kandydatów do zastosowania w leczeniu choroby Alzheimera – powiedział dyrektor NIA, dr Richard J. Hodes.

Wiedząc, że jednym z najważniejszych genetycznych czynników ryzyka choroby Alzheimera o późnym początku jest forma genu apolipoproteiny E o nazwie APOE4, naukowcy przeanalizowali dane pochodzące z 213 próbek tkanki mózgowej i zidentyfikowali sygnatury ekspresji genów Alzheimera specyficzne dla nosicieli APOE4. Następnie porównali sygnatury choroby Alzheimera specyficzne dla APOE4 z sygnaturami ponad 1300 znanych leków zatwierdzonych przez FDA. Pojawiło się pięć leków które zdaniem naukowców mogłyby pomóc zneutralizować chorobę. Najsilniejszym kandydatem był bumetanid.

Naukowcy potwierdzili odkrycia oparte na danych, testując bumetanid zarówno na mysich modelach choroby Alzheimera, jak i na ludzkich neuronach indukowanych z pluripotencjalnych komórek macierzystych. Leczenie myszy z ekspresją ludzkiego genu APOE4 zmniejszyło deficyty uczenia się i pamięci. Efekty neutralizujące zostały również potwierdzone w modelach opartych na komórkach ludzkich, co doprowadziło do hipotezy, że osoby już przyjmujące bumetanid powinny mieć niższy wskaźnik zachorowań na Alzheimera.

Aby to przetestować, zespół ograniczył zestawy danych elektronicznych kart zdrowia od ponad 5 milionów osób do dwóch grup: dorosłych w wieku powyżej 65 lat, którzy przyjmowali bumetanid i dopasowanej grupy, która nie przyjmowała bumetanidu. Analiza wykazała, że u osób, które miały ryzyko genetyczne i przyjmowały bumetanid częstość występowania choroby Alzheimera była o 35 do 75 proc. niższa w porównaniu z osobami, które nie przyjmowały tego leku.

– Wiemy, że choroba Alzheimera będzie prawdopodobnie wymagać określonych rodzajów leczenia, być może wielu terapii, w tym takich, które mogą być ukierunkowane na unikatowe cechy genetyczne i chorobowe danej osoby – podobnie jak dostępne obecnie metody leczenia raka – powiedział dr Jean Yuan, ddyrektor programu Translational Bioinformatics and Drug Development w Wydziale Neuronauki NIA. – Dane zawarte w tym artykule stanowią dobry argument, aby przeprowadzić próbę weryfikacji koncepcji bumetanidu u osób z ryzykiem genetycznym.

Zespołem badawczym kierowali naukowcy z Gladstone Institutes w San Francisco, Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco oraz Icahn School of Medicine w Mount Sinai w Nowym Jorku. Grupa ta jest jednym z ponad 20 zespołów wspieranych przez NIA w ramach programu zachęcającego społeczność badaczy do poszukiwania leków, które mogłyby potencjalnie znaleźć nowe zastosowania dzięki metodom big data. (PAP)

Paweł Wernicki, fot. freepik.com

Data publikacji: 12.10.2021 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również