Biała Gwiazda z Pucharem Polski. Nowy rozdział w historii blind futbolu

Wisła Kraków BF zdobyła Puchar Polski w blind futbolu. Rywalizacja o trofeum odbyła się 13 grudnia w stolicy Małopolski. W poprzednich latach do rozstrzygnięcia potrzebny był dwumecz. Tym razem został zorganizowany turniej z udziałem trzech drużyn. Przewidziane są kolejne działania związane z rozwojem tej odmiany piłki nożnej. 

To wyjątkowa edycja Pucharu Polski w blind futbolu. Rozgrywki zostały po raz pierwszy zorganizowane przez PZSN Start i pod patronatem Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. W poprzednich latach o trofeum walczyły drużyny z Krakowa i Wrocławia. Najpierw były to Tyniecka Nie Widząc Przeszkód i UKS Sprint, a później już Wisła i Śląsk. Wówczas zdobywcę pucharu poznawaliśmy po dwumeczu, który odbywał się w ramach rozgrywek Ligi Centralnej Europy w blind futbolu. Do tej pory rywalizacja nie miała tak oficjalnego charakteru.

– Bardzo się cieszę, że turniej w ogóle doszedł do skutku. To jest początek drogi, żeby móc myśleć o igrzyskach paraolimpijskich z udziałem naszej reprezentacji. Oczywiście, przedsięwzięcie nie jest proste, ale mamy pierwsze wnioski po tej imprezie i plany na przyszłość – powiedział „NS” Łukasz Szeliga, prezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego i prezes zarządu PZSN Start.

Rywalizacja o Puchar Polski odbyła się w Karcher Hala Cracovia Centrum Sportu Niepełnosprawnych. Żeby wyłonić zwycięzcę, rozegrano mecze według systemu każdy z każdym. Oprócz Wisły i Śląska, w stawce znalazła się Fundacja Nie Widząc Przeszkód.

– PZSN Start i PKPar wymagają uczestnictwa co najmniej trzech drużyn w oficjalnych rozgrywkach o Puchar Polski. Wiemy, że w Bielsku Białej miała powstać sekcja blind futbolu, ale pandemia pokrzyżowała plany. U nas trenuje sporo osób, więc pod szyldem FNWP przygotowaliśmy drugi zespół – opisał Piotr Niesyczyński, członek zarządu Fundacji Nie Widząc Przeszkód i trener Wisły Kraków BF, który w trakcie turnieju prowadził FNWP.

Sukces w pandemii

Mecz otwarcia, pomiędzy Wisłą i Śląskiem, mógł mieć kluczowe znaczenie dla rywalizacji. Zwycięstwo jednej z drużyn stawiałoby ją w komfortowej sytuacji przed dalszymi zmaganiami. Wrocławianie zagrali już bez swojego dotychczasowego kapitana Roberta Mkrtchyana, który 3 miesiące wcześniej oficjalnie zakończył karierę sportową. Ostatecznie padł bezbramkowy remis.

– Widać było brak obycia meczowego. W grudniu ub.r. graliśmy turniej w ramach Ligi Centralnej Europy, a później mieliśmy tylko wrześniowe spotkanie o Superpuchar Polski. Wisła przeważała, ale nie udokumentowała tego golem. Sprawa zwycięstwa w turnieju była więc otwarta – powiedział Piotr Niesyczyński.

Następnie Biała Gwiazda pokonała 6:0 FNWP. Cztery razy na listę strzelców wpisał się Martin Jung. Po bramce dołożyli Marcin Ryszka i Mateusz Krzyszkowski. Śląsk, chcąc sięgnąć po trofeum, musiał wygrać wyżej. To okazało się zbyt dużym wyzwaniem. Wynik 0:0 oznaczał, że w rozgrywkach triumfowała Wisła.

– To satysfakcja, że tak trudny rok kończymy sukcesem. Mamy poczucie, że ostatnie miesiące nie zostały do końca zmarnowane. Zmagaliśmy się z różnymi problemami, musieliśmy m.in. ograniczyć treningi. Jednak zmobilizowaliśmy się jako drużyna, co mnie najbardziej cieszy – powiedział Marcin Ryszka, kapitan Wisły Kraków BF.

Gramy dalej

Uczyć się od najlepszych – to jeden z elementów planu rozwoju blind futbolu w Polsce. Łukasz Szeliga chce, żeby nasi trenerzy poszerzyli swoją wiedzę. W tym celu zostaną zaproszeni fachowcy z państw, które stanowią światową czołówkę tej dyscypliny. Jednak nie nastąpi to z dnia na dzień ze względu na pandemię.

– Naszym celem jest większa liczba ośrodków, w których trenują drużyny. ­Tą odmianą piłki zamierzamy zainteresować dzieci i młodzież z SOSW. Liczę, że przekonamy osoby zarządzające tymi placówkami, żeby promowały blind futbol na zajęciach wychowania fizycznego. To będzie długi proces, do tego dochodzi jeszcze budowanie reprezentacji Polski – podkreślił prezes PKPar i PZSN Start.

Marcin Ryszka chciałby, żeby w przyszłorocznym turnieju o Puchar Polski wzięły udział 4 drużyny. I wierzy, że z czasem powstanie liga, podobna do Amp Futbol Ekstraklasy, w której w ostatnim sezonie grało 5 ekip. Ale kapitan Białej Gwiazdy wie, że to olbrzymie wyzwanie, zwłaszcza ze względu na specyfikę dyscypliny.

Pod znakiem zapytania stoi dalsza rywalizacja w Lidze Centralnej Europy, w której w ostatnich sezonach występowały drużyny z Krakowa i Wrocławia. Natomiast w Wiśle pojawił się pomysł dot. uczestniczenia w innych rozgrywkach. Rozmów na ten temat można spodziewać się na początku 2021 r.  Zamierzeniem jest też zorganizowanie trzeciej edycji międzynarodowego turnieju – Blind Football Kraków Cup.

Puchar Polski w blind futbolu 2020

  1. Wisła Kraków BF 4 6:0
  2. Śląsk Wrocław BF 2 0:0
  3. Fundacja NWP 1 0:6

Zobacz galerię…

Marcin Gazda, fot. Adrian Stykowski / PAZN Start

Data publikacji: 23.12.2020 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również