W trzeci weekend kwietnia, w Chorzowie rozegrano pierwszy w tym sezonie turniej eliminacyjny do najważniejszych zawodów krajowych w goalballu, do Mistrzostw Polski. Rozgrywki odbyły się w Kompleksie Sportowym Hajduki, w dniach 15-16 kwietnia.
Drużyny rywalizowały w dwóch ligach, w każdej po 5 ekip. Po raz pierwszy od wielu lat drużyna Startu Szczecin nie wzięła udziału w walce o kwalifikacje do mistrzostw. W tabeli rozgrywek zabrakło też Bierutowa.
Przedstawiciele klubu Start Katowice mają nadzieję, że to tylko chwilowe problemy kadrowe, i że w przyszłym roku goalballiści zarówno ze Szczecina jak i Bierutowa wrócą do Chorzowa.
Byku, pamiętamy!
1 marca tego roku całą rodzinę goalballową poraziła informacja o śmierci kapitana wrocławskiej drużyny, Łukasza Byczkowskiego. Śląsk Wrocław Blind Football na swoim profilu napisał „Chwilę po 22, odszedł od nas Łukasz. Spoczywaj w spokoju Byku”.
W Chorzowie również o nim pamiętano; po otwarciu mistrzostw uczczono jego pamięć minutą ciszy, po czym wszyscy wznieśli okrzyk „Byku, pamiętamy”. Jego drużyna wystepowała jako „Wrocław – Byki”.
Rozgrywki
W turnieju wzięło udział 10 drużyn, rozegrano 20 meczy.
Drużynie gospodarzy nie udało się wygrać żadnego meczu, zawodnicy mają jednak wielką nadzieję, że na kolejnym turnieju, w Krakowie, karta się odwróci i zdobędą kilka punktów.
Przygotowanie do zawodów i gra w goalballa to wbrew pozorom, naprawdę ciężka praca. Trener, Piotr Szymala mówi – tak jak zawodnicy pełnosprawni, tak i my mamy swoje treningi, trzy – cztery razy w tygodniu. Jest siłownia, jest też trening na hali, czyli normalny trening meczowy, tak można powiedzieć. Goalball jest dyscypliną siłowo-wytrzymałościową, więc zawodnicy muszą być przygotowani do meczu.
Jeden z kibiców, już drugi raz obserwujący rozgrywki goalballa powiedział „NS”: – Bardzo mi się podoba ta gra, to ciekawa odmiana sportu. Trzeba mieć bardzo dobry słuch i tężyznę; zadziwia mnie szybkość reakcji zawodników, myślę, że pełnosprawnemu, widzącemu człowiekowi nie udałoby się tego aż tak zrobić”.
Choć kibice też muszą byc zdyscyplinowani i trzymać emocje na wodzy, nawet przy rzutach karnych. Zawodnik musi doskonale słyszeć brzęk toczącej się piłki, aby ją zlokalizować i móc złapać. Ma na to sekundy. Hałas przekreśla szanse.
Wyniki
Pierwszą ligę wygrała drużyna UKS Laski, uzyskując 10 punktów. Drugie miejsce – UKS OKEJ 1, trzecie Wrocław – Byki. Czwarte miejsce zajął WBR Kraków, tabelę zamykają Katowice, nie zdobywając punktu.
Najlepszy strzelec Marcin Lisowski z Katowic, który strzelił 41 bramek. Marcin Czerwiński z Lasek zdobył dla swojej drużyny 38 goli, trzeci strzelec turnieju to Marek Mościcki z UKS OKEJ 1, zdobył 34 bramki.
II liga – wygrał ją zespół UKS OKEJ 2 z 12 punktami na koncie, drugie miejsce zajął zespół Bydgoszczy, zdobywając 6 punktów, na trzeciej pozycji znalazła się drużyna Kraków 2, również z 6 punktami. Następnie Gdańsk – 6 punktów i piąty Wrocław 2, bez punktu.
Najlepsi strzelcy II ligi to Artur Osypets z Jantaru Gdańsk z 43 celnymi strzałami, następnie Filip Kłaczkiewicz z UKS OKEJ II – 25 zdobytych bramek i trzeci 3 Kacper Walczak z Bydgoszczy 21 punktów.
Projekt dofinansowany ze środków PFRON, Ministerstwa Sportu i Turystyki, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego, Urzędu Miasta Chorzów, Urzędu Miasta Katowice.
Skierowano również podziękowania dla Fundacji Gramy do końca za ufundowanie słodkich upominków dla uczestników.
Tekst i fot. Ilona Raczyńska
Data publikacji: 24.04.2023 r.