Rafał Wilk wygrał 20. Cracovia Maraton dla Zawodników z niepełnosprawnościami startujących na wózkach. Na podium znaleźli się też Krzysztof Plewa oraz Jakub Staszkiewicz. Dzień wcześniej ci trzej handbikerzy rywalizowali jeszcze w rundzie Pucharu Świata we Włoszech. Do Krakowa dotarli kilka godzin przed rozpoczęciem rywalizacji. Maraton był dla nich trzecim startem w ciągu czterech dni.
Za nami 20. Cracovia Maraton, który stanowił zwieńczenie dwudniowego święta biegania w Krakowie (22-23 kwietnia). Zmagania na królewskim dystansie zdominowali Kenijczycy, zajmując 6 czołowych miejsc. Wygrał Lani Rutto, osiągając wynik 2:17:05. Za nim sklasyfikowany został zwycięzca ubiegłorocznej edycji imprezy – David Kiprono Metto (2:18:13). Jako trzeci finiszował Ezekiel Kipkorir (2:20:27). Siódmy linię mety przekroczył najlepszy z Polaków – Krzysztof Mrówka (2:28:15). W stawce kobiet triumfowała Litwinka Lina Kiriluk (2:42:25).
Rywalizację ukończyły 5032 osoby z 5194, które wyruszyły na trasę. Ona swój początek i koniec miała na Rynku Głównym. Maratończycy zaprezentowali swoje umiejętności w sąsiedztwie m.in. Bazyliki Mariackiej, Sukiennic, Wawelu, Centrum Kongresowego ICE oraz Tauron Areny Kraków. Część dystansu pokonali na terenie Nowej Huty.
W gronie uczestników nie zabrakło biegaczy z niepełnosprawnościami narządu wzroku i słuchu. Dla tych pierwszych utworzono kategorie B1 (niewidomi z przewodnikiem) oraz B2 (niedowidzący i słabowidzący korzystający z pomocy przewodnika lub startujący samodzielnie). Tak jak w poprzednich latach, były też klasyfikacje dla osób z ubytkiem słuchu powyżej 55 dB oraz osób słabosłyszących.
W niedzielę imprezę towarzyszącą stanowił 20. Cracovia Maraton dla Zawodników z niepełnosprawnościami startujących na wózkach (42,195 km). W regulaminie znalazł się zapis o podziale uczestników na kategorie: handbike, rim push oraz active wheelchair. Dla 36 wózkarzy została wyznaczona ta sama trasa, co dla maratończyków. Natomiast do rywalizacji przystąpili 20 minut wcześniej. Z kolei w sobotę odbyły się 16. Cracovia Maraton na Rolkach (42,195 km), 16. Mini Cracovia Maraton im. Piotra Gładkiego (4,2 km) oraz Igrzyskowy Bieg Nocny (10 km).
Walka z czasem
W stawce handbikerów triumfował Rafał Wilk. 48-latek odniósł dziewiąte zwycięstwo w krakowskiej imprezie. Wcześniej pierwsze miejsce zajął w latach 2012-2017, a także w 2019 r. oraz 2022 r. Tym razem na królewskim dystansie uzyskał czas 1:07:45. W sobotę, a więc dzień wcześniej w godzinach popołudniowych, rywalizował w rundzie Pucharu Świata w Parakolarstwie Szosowym w Maniago (Włochy). Tam swoje umiejętności zaprezentowali kolarze ręczni, którzy zostali sklasyfikowani w najlepszej trójce krakowskiego maratonu. Trasę o długości ok. 1000 km do stolicy Małopolski pokonali samochodami, przyjeżdżając kilka godzin przed zawodami.
– Można powiedzieć, że wyścigowy był cały weekend. Z Maniago dotarłem tutaj o 3:30, później hotel Toyota (śmiech), półtorej godziny i przygotowanie do startu. Cieszę się, że mogłem tu być, akurat w drodze powrotnej do domu. Dziękuję Krzychowi [Plewie – przyp. red.] za walkę, bo trwała tak naprawdę do samego końca – powiedział „NS” zwycięzca imprezy.
Najbardziej utytułowany polski handbiker i Krzysztof Plewa stosunkowo szybko oddalili się od pozostałych zawodników. Rywalizacja tej dwójki rozstrzygnęła się w samej końcówce trasy. Linię mety przekroczyli w odstępie około sekundy.
– Tak wyszło, że w ciągu czterech dni mieliśmy 3 starty. Na początku maratonu tylko chciałem się utrzymać za Rafałem, a później – jakoś to będzie. No i udało się to zrealizować. On szarpał, w miarę równo jechaliśmy. Pogoda dopisała, jest świetnie – powiedział Krzysztof Plewa, który rok temu również finiszował jako drugi.
Czołową trójkę uzupełnił jego kolega z VeloAktiv Kraków – Jakub Staszkiewicz. Dla niego to najlepszy rezultat w stawce handbikerów w tej imprezie. W 2019 r. został sklasyfikowany na ósmej pozycji. Jubileuszową edycję maratonu ukończył ze stratą ponad 5,5 minuty do zwycięzcy (1:13:28).
– Staraliśmy się zdążyć z Maniago. Udało się wystartować i nawet osiągnąć dobry wynik, mimo zmęczenia. Kiedyś, jeszcze w młodym wieku, miałem tu podium na wózku sportowym. Dzisiaj czołowa dwójka uciekła, ja zostałem w drugiej grupie. W niej pracowaliśmy, a później udało mi się odjechać i zająć trzecie miejsce, co było moim celem – zaznaczył Jakub Staszkiewicz.
Za nim finiszował Paweł Sochaj (1:13:53), a najlepszą piątkę skompletował Marek Wiśniewski (1:15:56). Na szóstym miejscu uplasował się Rafał Szumiec (1:16:36), którego występ stał pod znakiem zapytania. Ubiegłoroczny zdobywca Pucharu Świata w H3 miał bowiem problemy zdrowotne i musiał zrezygnować wyjazdu do Maniago.
Jedenasta linię mety przekroczyła Anna Oroszova (1:26:26), wygrywając w stawce kobiet na handbike’ach. Obok doświadczonej Słowaczki na podium znalazły się Katarzyna Lewera (2:07:21) oraz Karolina Bronowicz (2:07:43). W rywalizacji na wózkach aktywnych najlepszy okazał się Witold Misztela (2:56:27). Za nim zostali sklasyfikowani Krzysztof Ślusarczyk (3:31:05) i Mariusz Adamczak (3:37:21).
Powody do radości
20-23 kwietnia w Maniago odbyła się pierwsza tegoroczna runda Pucharu Świata. Reprezentanci Polski zdobyli 2 medale. Z tym dorobkiem Biało-Czerwoni znaleźli się na siedemnastej pozycji w klasyfikacji medalowej. Srebrny krążek w wyścigu ze startu wspólnego (95,2 km) wywalczyli Piotr Kołodziejczuk i Michał Podlaski, uczestniczący w rywalizacji tandemów. Z kolei Krzysztof Plewa zajął trzecie miejsce w H5 w sobotnim wyścigu ze startu wspólnego (68 km). 2 dni wcześniej został sklasyfikowany na jedenastej pozycji w czasówce (13,6 km).
– W dobrej formie nie jestem, ale miałem trochę fuksa. W wyścigu tak naprawdę powinienem być piąty. Przed samiutką metą była kraksa i dyskwalifikacja, więc skoczyłem na trzecie miejsce. Cieszę się z wyników we Włoszech, nie liczyłem na tyle – powiedział 47-latek ze Sromowiec Niżnych.
W H4 Rafał Wilk zaczął od czwartego wyniku w jeździe indywidualnej na czas (13,6 km). Tuż za podium znalazł się również w wyścigu ze startu wspólnego (68 km). W czwartek do zdobywcy brązowego medalu stracił niespełna 18 sekund, a w sobotę – nieco ponad minutę.
– Z występu we Włoszech jestem zadowolony. Mówi się, że czwarte miejsce jest niby najgorsze, ale mnie generalnie chodziło o coś innego. Byliśmy zaraz po obozie wysokogórskim, więc myślę, że to zaprocentuje. Wszystkie cyferki, które pokazują się na licznikach, zgadzały się i z tego się cieszę – stwierdził czterokrotny medalista Letnich Igrzysk Paraolimpijskich.
W H4 rywalizował też Jakub Staszkiewicz. Dla niego był to debiut w zawodach Pucharu Świata. W jeździe indywidualnej na czas uzyskał 21. wynik. Zdecydowanie lepiej zaprezentował się podczas wyścigu ze startu wspólnego. W nim linię mety przekroczył jako dziesiąty,
– Czasówka w deszczowej pogodzie kompletnie mi nie wyszła, przede wszystkim ze względu na panujące zimno. W sobotę chciałem się poprawić i po ambitnej walce znalazłem się w najlepszej dziesiątce. To mój największy sukces w karierze, więc jestem niezwykle szczęśliwy – podkreślił zawodnik VeloAktiv Kraków.
Druga runda Pucharu Świata odbędzie się 4-7 maja w Ostendzie (Belgia). Natomiast trzecia, a zarazem finałowa, zostanie zorganizowana 26-29 maja w Huntsville (Stany Zjednoczone).
Bogdan Dąsal, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. osób z niepełnosprawnościami
Zawodników z niepełnosprawnościami przyciąga klimat, który im tutaj stwarzamy. Oni czują się autentycznie zapraszani. Zauważają, że traktujemy ich w sposób wyjątkowy. Przekonują się, że zwracamy uwagę również na drobne sprawy.
Uczestnicy przyjeżdżający spoza Krakowa mogą skorzystać z nieodpłatnego noclegu. Wszyscy są zwolnieni z opłaty startowej. Ponadto w centrum miasta, w pobliżu magistratu, tworzymy parking. Znajduje się on niedaleko startu i mety. Można przyjechać samochodem, rozpakować się i spokojnie przygotować do zawodów.
Na Rynku Głównym odbywa się uroczystość wręczenia medali i nagród. Tam też udostępniamy miejsca do masażu i wypoczynku, a także namiot cateringowy. Od rana jestem z zawodnikami, wypytuję o potrzeby, żeby czuli się jak najlepiej. Tak było od pierwszej edycji. Dobre informacje się roznoszą i zawodnicy do nas wracają.
Wyniki 20. Cracovia Maraton dla Zawodników z niepełnosprawnościami startujących na wózkach
https://wyniki.datasport.pl/results3823/index.php?olac=1
Tekst i fot. Marcin Gazda
Data publikacji: 27.04.2023 r.