Leonid Stanisławski
W ostatnich dniach Leonid Stanisławski znalazł się w centrum kolejnej wojny i apeluje o pokój w Ukrainie. Jest najstarszym aktywnie uprawiającym tenis człowiekiem na świecie.
Stanisławski nie zamiesza opuszczać Charkowa, z którym jest związany od ponad 60 lat. – Przeżyłem II wojnę światową i przetrwam tę wojnę – powiedział niezwykły senior (cytat za ITF), który wcześniej pracował jako inżynier i pomagał budować sowieckie samoloty bojowe do walki z nazistowskimi Niemcami.
Inwazja Rosji na Ukrainę mocno dotyka ludność tego kraju. W wyniku działań wojennych w pierwszym tygodniu zginęło ponad 2 tys. cywilów, a wielu zostało rannych. Ponad 1,5 mln osób zdecydowało się szukać schronienia w państwach ościennych.
Tymczasem w oblężonym Charkowie pozostał blisko 98-letni Leonid Stanisławski. To najstarszy zarejestrowany przez Międzynarodową Federację Tenisową czynny zawodnik (uczestnik turniejów dla seniorów). Jak ustaliła ITF, Ukraińska Federacja Tenisowa troszczy się o potrzeby swojego doświadczonego tenisisty, który kilka miesięcy temu był gościem Rafaela Nadala na kortach jego akademii na Majorce.
– Nigdy nie myślałem, że znowu przez to wszystko będę przechodzić. Kiedy Putin gromadził swoje siły na naszych granicach, nigdy nie wierzyłem, że dojdzie do inwazji na pełną skalę. Ale Putin to zrobił i masakra ma miejsce właśnie teraz. Umierają młodzi mężczyźni, kobiety i dzieci. Putin i świat, proszę, zatrzymajcie tę wojnę. Powiedz „nie” wojnie – zaapelował.
Stanisławski przebywa obecnie w domu, ale cały czas słyszy odgłosy wojny. Bomby wybuchają, dlatego nie może uprawiać ukochanego sportu.
– Musimy zakończyć tę wojnę. Chcę grać w tenisa. Klub tenisowy Unicourt i klub tenisowy Superior są zamknięte. Żyjmy i grajmy w tenisa. Muszę dożyć setnych urodzin – oświadczył.
Oprac. em/, fot. www.itftennis.com
Data publikacji: 07.03.2022 r.