SLD upomina się o zmiany zasad przyznawania świadczeń rodzinnych
- 24.10.2013
SLD upomina się o zmiany zasad przyznawania świadczeń rodzinnych
SLD po raz kolejny upomniał się w czwartek o przyspieszenie prac w Sejmie nad koniecznymi - według niego - zmianami zasad przyznawania świadczeń dla opiekunów osób niepełnosprawnych. Zdaniem Sojuszu PO celowo zwleka w tej sprawie, czekając na rozwiązania rządu.
SLD chce też, by sejmowa komisja ustawodawcza jak najszybciej przesłała do Trybunału Konstytucyjnego opinię niezbędną do tego, by TK mógł zająć się wnioskiem w sprawie zasad przyznawania zasiłku opiekuńczego, który skierowała do niego Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz. Pismo w tej sprawie do marszałek Sejmu Ewy Kopacz skierował w środę szef SLD Leszek Miller.
Zmiany, które krytykują RPO i SLD wprowadziła nowelizacja ustawy o świadczeniach rodzinnych obowiązująca od początku tego roku. Chodzi o zupełnie nowe zasady przyznawania od 1 lipca świadczeń dla opiekunów osób niepełnosprawnych. Na ich mocy część takich osób straciła do nich prawo. Lipowicz zaskarżyła nowelę do TK; SLD przygotował projekt zmian w tej sprawie.
Pod koniec sierpnia o projekcie Sojuszu dyskutowało Prezydium Sejmu. Wicemarszałek Jerzy Wenderlich (SLD) mówił PAP, że projekt skierowano do konsultacji; po ich zakończeniu miał on trafić pod obrady. Sejm jednak do tej pory się nim nie zajął.
W ocenie wiceszefowej sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny Anny Bańkowskiej (SLD), to celowe działanie PO, która czeka aż rozwiązania w tej sprawie przygotuje resort pracy. „Tu się toczy swoista gra o to, żeby nic się po drodze nie wydarzyło takiego, co by spowodowało, że rząd musiałby wrócić do rozwiązań, które do końca czerwca obowiązywały i żeby nie wypłacać jakichkolwiek odszkodowań za ten czas zaniechania wypłaty świadczeń” – powiedziała Bańkowska na czwartkowej konferencji prasowej.
Posłanka podkreśliła przy tym, że sprawa jest wyjątkowo pilna, bo wiele osób na mocy zmian od 1 lipca straciło jakiekolwiek środki do życia.
„Nam również zależy na tym, żeby rozwiązać ten problem, ponaglamy resort pracy” – zapewniła PAP inna wiceszefowa sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny Magdalena Kochan (PO). Według niej oba projekty – rządu i SLD – należy rozpatrywać razem. „Prawdą jest, że próbując uszczelnić system, uszczelniliśmy go zbyt mocno. Popełniliśmy błąd i próbujemy go naprawić. Prace w resorcie są już bardzo skonkretyzowane, z moich informacji wynika, że MPiPS spieszy się w tej sprawie i stara się, by w grudniu projekt ustawy trafił do Sejmu” – mówiła.
Na początku września wiceminister pracy Elżbieta Seredyn podała w Sejmie, że jej resort pracuje nad zmianami zmierzającymi do przywrócenia części świadczeń, m.in. świadczenia pielęgnacyjnego dla opiekunów osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności, których niepełnosprawność powstała w dorosłym życiu. Prawo do tej pomocy uzależnione będzie jednak od stopnia niesamodzielności.
Według ustawy o świadczeniach rodzinnych zasiłek pielęgnacyjny przysługuje tylko opiekunom osób, u których niepełnosprawność powstała przed 18. rokiem życia (lub 25. rokiem życia, ale w trakcie nauki). Dotyczy to głównie rodziców i najbliższych krewnych niepełnosprawnych dzieci. Ustawa wprowadziła też nowe świadczenie – specjalny zasiłek opiekuńczy uzależniony od dochodu rodziny. Resort pracy zmienił zasady przyznawania świadczeń, m.in. po to, by ograniczyć grono osób nadużywających prawa do tego rodzaju pomocy.
Sojusz chce zmienić zasady przyznawania zasiłku opiekuńczego tak, by był on przyznawany opiekunowi osoby, której niepełnosprawność powstała po 25. roku życia, bez względu na dochód rodziny osoby wymagającej opieki i sprawującej opiekę. Proponuje ponadto, by świadczenie to przysługiwało, jeżeli osoby nie podejmują lub rezygnują z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej w związku z koniecznością sprawowania stałej opieki. (PAP)
mkr/ son/ mow/
Data publikacji: 24.10.2013 r.