Integracyjny bajkowy bal w Ursusie

Integracyjny bajkowy bal w Ursusie

29 stycznia 2010 r. sala Gimnazjum nr 133 zamieniła się w bajkową krainę. Krzaki ze styropianu, drzewa z balonów i wielki plakat Królowej Śniegu stanowiły scenerię do unikalnego balu integracyjnego organizowanego co roku przez władze Dzielnicy Ursus przy współpracy z Ośrodkami Pomocy Społecznej i sponsorami. Na bal - mimo utrudnionego przez śnieg dojazdu - przybyło około 80 uczestników. Dzieci przybyły barwnie przebrane, na sali zaroiło się od policjantów, księżniczek, piratów i różnorakich zwierzaków.

Po oficjalnym otwarciu balu przez burmistrza Dariusza Wosztyla na scenę wkroczył młynarczyk z bajki o Kocie w butach. To właśnie opowieść o Kocie w butach według Jana Brzechwy, a później o Królowej Śniegu według J.CH. Andresena stanowiła kanwę balu pełnego terapeutycznych zabaw.

Był trening kocich ruchów zalecanych przez guru rozwoju dziecięcego Weronikę Sherborne, było robienie kapeluszy i nauka kłaniania się, poszukiwanie ukrytych na całej sali zajęcy, uciekanie przed zamrażającą dzieci Królową Śniegu, jazda na saniach z worków, a wreszcie śniegowa bitwa (w tej roli styropianowe kubeczki). Nie zabrakło karnawałowego tańca, dzięki któremu Gerda odczarowała wreszcie zastygłego na scenie Kaja.

Bajki nie do końca przypominały oryginał. Z założenia dzieci mogły zaingerować w ich treść. Między innymi podpowiadały Gerdzie sposoby na odmrożenie Kaja, a królewnie z Kota w butach same wskazały jak powinien wyglądać idealny kandydat do jej ręki. Nad tymi dynamicznymi zmianami czuwała doświadczona terapeutka i superwizora Katarzyna Perzanowska, a także 4 innych kolorowe dobre duszki, czyli pedagodzy wyspecjalizowani w pracy z dziećmi niepełnosprawnymi.

Po pierwszej bajce na dzieci czekały: pyszna i gorrrąca meksykańska zupa, mandarynki, orzeszki, wafelki do maczania w zdrowych deepach i kolorowe napoje. Rodzice i nauczyciele trzymali się bliżej kawowego stolika bo dziecięce tempo rozprawiania się zastawionym stołem ustępowało jedynie szybkości przemieszczania się z korytarza na salę, którą zaraz miał odwiedzić pan ubrany w czerwony kubraczek…

Nietypowy bal z alternatywnymi wersjami bajek został zakończony wizytą wyjątkowego Mikołaja. Adept popularnej ostatnio sztuki parkour wniósł worek chodząc na… rękach. Ale prezenty dostarczyły jak najbardziej standardowej radości: plecaczki, piłki, gadające misie-breloczki, kompasy wskazujące drogę do pałacu Królowej Śniegu, mazaki, jojo i worek słodyczy od firmy Efekt zostały obejrzane z każdej strony przy zimowych piosenkach. Nie zabrakło oczywiście drobiazgów ufundowanych przez Urząd: długopisy, smycze i misie-repliki oficjalnych maskotek dzielnicy.
Całość na zlecenie Wydziału Promocji i Kultury zorganizowała agencja MACTE!

Małgorzata Ciok

ursus_29_01_1001 ursus_29_01_1005 ursus_29_01_1007

 

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również